Morten Messerschmidt z Dansk Folkeparti krytykuje dwojaką moralność duńskich socjalistów w związku z wizytą Donalda Trumpa w Danii. Poprzednio nie protestowali przy wizytach kontrowersyjnych przywódców, jak Abdullah Gül z Turcji czy prezydent Vietnams.
Ideologiczne zasady to wyzwanie dla ich zwolenników, a socjaliści, jak Karsten Hønge, okazują niezrozumiałe podejście do USA i protestują, by zdobyć polityczne punkty. Messerschmidt zauważa brak konsekwencji w ich działaniach.
Morten Messerschmidt pyta, dlaczego socjaliści nie protestowali przeciwko innym przywódcom państw, jak Kina w 2012 roku czy Rosji w 2010, co podkreśla hipokryzję ich działań.
W artykule zwraca się uwagę na sukcesy Trumpa w kontekście międzynarodowej polityki, jak zmniejszenie napięć z reżimem w Korei Północnej, co przeczy oskarżeniom o bycie zagrożeniem dla pokoju światowego.
Messerschmidt twierdzi, że protesty wobec Trumpa to strategia zdobywania uwagi bardziej wśród duńskich dziennikarzy niż amerykańskich wyborców, co w dłuższej perspektywie może dać USA mylne wrażenie o Danii.
Komentarze
Ukryj komentarze