Kraje, które bardzo rozczarowały odwiedzających je turystów (17 obrazków)
Dubaj. Bogaty, wyrafinowany, ociekający złotem, przyciągający piękne kobiety z całego świata. I turystów, chcących na własne oczy zobaczyć ten przepych. Ja po prostu nienawidzę tej drogiej tandety, braku duszy no i strasznie mnie boli oglądanie dwóch światów: cholernie bogatych ludzi, którzy sami już nie wiedzą na co wydawać pieniądze i nędzarzy żyjących na ulicach
Katar. Tu niewolnictwo jest legalne
Kiedyś uwielbiałam Egipt. Pyszne jedzenie, piękne widoki, fantastyczne plaże i mili, uśmiechnięci ludzie. Na prowincji nadal jest w miarę spokojnie, ale to co się dzieje w miastach przechodzi ludzkie wyobrażenie. Kobiety są zaczepiane wulgarnymi odzywkami, każdy wyciąga rękę po łapówkę. Obsługa hotelu czeka na napiwek za byle pierdołę. W muzeach pracownicy też wyciągają ręce po pieniądze. Nawet policjanci (albo przebierańcy) sprawdzający paszporty na ulicy żądają kasy za oddanie dokumentu
Pracowałam w Arabii Saudyjskiej zaledwie 10 dni i do dziś mnie otrzepuje. W miejscach publicznych nie było prawie żadnych kobiet. A na lotnisku był kiosk z książkami, w którym prawie wszystkie książki były po angielsku, więc były ewidentnie skierowane do ludzi z Zachodu i wszystkie dotyczyły islamu. Przeglądałam jedną z nich i wyczytałam że Bóg chce, aby kobiety przebywały w domach bo tam są „bezpieczne”. W tej książce również było napisane, że w krajach zachodnich gwałty są czymś powszechnym. Były tam również ze trzy książki po arabsku. Był to „Harry Potter”
Kuwejt to pieprzone szambo. Serio, nie przyjeżdżajcie tutaj. Nie ma tu nic ciekawego do roboty. Zero atrakcji i rozrywek. Między innymi dlatego Kuwejtczycy są tacy grubi bo nie mają po co wychodzić z domu. Jedyną atrakcją są otwarcia nowych, wielkich centrów handlowych. Jeśli się na takie wybierzesz i nie zostaniesz przejechany na ulicy (tu każdy jeździ jak chce), to pewnie zostaniesz zadeptany przez tłum żądny jakiejkolwiek rozrywki czyli w tym wypadku szumnego otwarcia luksusowych sklepów
Byłem z rodziną w Turcji. W biały dzień, jakiś dziad próbował porwać moją sześcioletnią kuzynkę. Ja ciągnąłem ją za jedną rękę a on wrzeszcząc coś, ciągnął ją za drugą. W końcu podeszli policjanci. Pogadali coś z tym facetem, puścili go wolno a nam kazali odejść
Pakistan. Mieszkałem tam przez jakiś czas. Nawet w najlepszych dzielnicach Islamabadu wszędzie walają się śmieci. Jest brudno i mało kto się przejmuje higieną. Kiedy robi się zimno, ludzie palą te śmieci, żeby się ogrzać i wszędzie unoszą się chmury cuchnącego, toksycznego dymu
Komentarze
Ukryj komentarze