Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Taką rozmowę przeprowadziłem ostatnio na Messengerze z moją córką

Taką rozmowę przeprowadziłem ostatnio na Messengerze z moją córką – Kiedy była mała, cały czas zabierałem ją do siebie, ale odkąd skończyła naście lat, odcięła się ode mnie. Oczywiście z pomocą swojej matki. Teraz ma 19. Co miesiąc wysyłam jej całkiem przyzwoite alimenty. Do 10 roku życia odbierała ode mnie telefony, a potem albo odrzucała połączenia, albo je po prostu ignorowała.Początkowo przekazywałem jej prezenty urodzinowe przez jej matkę. Raz nawet poszedłem do jej szkoły. Ale czułem się bardzo niezręcznie, jak jakiś alkoholik, który przyszedł prosić o wybaczenie, chociaż nie piję.Później, gdy zobaczyłem jej aroganckie zachowanie w stosunku do moich rodziców, wszystko się skończyło.Zaczepki zaczęły się tego lata, kiedy córka pochwaliła się swoimi wynikami z matury. Pogratulowałem i zaprosiłem ją do siebie, wiedząc, że i tak nie przyjedzie. A to nasza wczorajsza rozmowa. Czuję się tak, jakby mnie za debila mieli. Tylko „daj pieniądze" (chociaż sam skromnie żyję, niedawno kredyt spłaciłem), a gdzie utrzymywanie kontaktu z ojcem? Mam wrażenie, że nie jestem godzien jej uwagi i jedyne na czym jej zależy ode mnie to pieniądze... Kiedy była mała, cały czas zabierałem ją do siebie, ale odkąd skończyła naście lat, odcięła się ode mnie. Oczywiście z pomocą swojej matki. Teraz ma 19. Co miesiąc wysyłam jej całkiem przyzwoite alimenty. Do 10 roku życia odbierała ode mnie telefony, a potem albo odrzucała połączenia, albo je po prostu ignorowała.Początkowo przekazywałem jej prezenty urodzinowe przez jej matkę. Raz nawet poszedłem do jej szkoły. Ale czułem się bardzo niezręcznie, jak jakiś alkoholik, który przyszedł prosić o wybaczenie, chociaż nie piję.Później, gdy zobaczyłem jej aroganckie zachowanie w stosunku do moich rodziców, wszystko się skończyło.Zaczepki zaczęły się tego lata, kiedy córka pochwaliła się swoimi wynikami z matury. Pogratulowałem i zaprosiłem ją do siebie, wiedząc, że i tak nie przyjedzie. A to nasza wczorajsza rozmowa. Czuję się tak, jakby mnie za debila mieli. Tylko „daj pieniądze" (chociaż sam skromnie żyję, niedawno kredyt spłaciłem), a gdzie utrzymywanie kontaktu z ojcem? Mam wrażenie, że nie jestem godzien jej uwagi i jedyne na czym jej zależy ode mnie to pieniądze...Cześć tato, dostałam się nastudia medyczne! Możesz mipogratulować. Będzie mi równieżbardzo miło, jeśli wesprzesz mniefinansowo.Gratuluję. Nie wiem czy zauważyłaś,ale co miesiąc wspieram Cięfinansowo.No wiem, ale przydałaby mi siędodatkowa pomoc.Żeby coś dostać, trzeba dać cośw zamian. Powinnaś w końcuzacząć traktować swojego ojca idziadków, tak jak robią to córki -czyli z szacunkiem. Dopóki Twojerelacje ze mną i z moją rodzinąbyły normalne, miałaś wszystkoco chciałaś. A teraz, przykro mi tomówić, ale traktujesz nas jak obcychludzi, którzy zrobili Ci krzywdę.Kiedy ostatnio raz byłaś wodwiedzinach u mnie albo u swoichdziadków? Kiedy ostatnio życzyłaśkomuś wszystkiego najlepszego zokazji urodzin lub innych świąt?Okej, rozumiemCo rozumiesz? Powinnaś traktowaćludzi tak, jak sama chcesz byćtraktowana. Co ja Ci takiegozrobiłem, że mnie tak traktujesz?Przez całe 10 lat unikałaś ze mnąkontaktu.Bardzo chciałbym, żeby naszerelacje się poprawiły. Żebyśmy zesobą częściej rozmawiali i sobiepomagali. Ale jest mi bardzoprzykro, że moja własna córkazerwała ze mną kontakt. Mimo,że ja naprawdę się starałem idbałem o Ciebie. Jeśli chcesz, żebywszystko wróciło do normy, zróbpierwszy krok. Wpadnij do mnie wodwiedziny, nawet jutro.

Komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte. Jeśli chcesz je widzieć cały czas, zaloguj się,

Ukryj komentarze
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…