Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Pewien uczeń zawsze miał bardzo dobre oceny z polskiego. Nagle sytuacja się zmieniła i zaczął zbierać jedynki – Rodzice posłali go na korepetycje, ale oceny nadal były bardzo złe. Profesor polonistyki zgodził się na udział w eksperymencie i kolejne wypracowanie napisał za ucznia on sam. Uczeń dostał jedynkę, gdyż nauczycielka dopatrzyła się błędów. Czyżby nauczycielka czerpała przyjemność ze stawiania złych ocen? 💡 WIĘCEJ
Źródło: www.dts24.pl

Więcej informacji:

  • Wojciech Kudyba, profesor polonistyki, wziął udział w eksperymencie, aby zbadać problem z ocenami uczniów z języka polskiego w II Liceum Ogólnokształcącym w Nowym Sączu.
  • Dziecko znajomych profesora, które zazwyczaj miało bardzo dobre wyniki z polskiego, zaczęło otrzymywać niedostateczne oceny pomimo dodatkowych korepetycji.
  • Na prośbę rodziców, profesor napisał wypracowanie za ucznia, które również zostało ocenione na jedynkę.
  • Oceny nauczyciela były postrzegane jako niesprawiedliwe, a część klasy regularnie otrzymywała złe oceny bez przekonujących uzasadnień, co wskazywało na możliwe problemy z metodami nauczania i oceniania nauczycielki.
  • Profesor Kudyba podkreśla, że taka sytuacja ma negatywny wpływ na wizerunek szkoły i zniechęca uzdolnionych uczniów.

Geneza/Problem: Duża liczba ocen niedostatecznych w szkole, często bez jasnego uzasadnienia, które mogą odzwierciedlać nieskuteczność metod nauczania i oceniania nauczycielki.

Kolejne kroki: Redakcja zapowiada kontynuację tematu i zaprasza do dyskusji na temat opisanego zjawiska. Adres do kontaktu: redakcja@dts24.pl

Komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte. Jeśli chcesz je widzieć cały czas, zaloguj się,

Ukryj komentarze
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…