Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Rozmowa Zdzisława Maklakiewicza ze Stanisławem Tymem: – ZM: Słuchaj, czy ty w tej scenie, którą tu grałeś, czy ty rozumiałeś, co on do ciebie mówił?ST: Rozumiałem.ZM: Ale czy ty jako postać, którą grałeś, rozumiałeś, co on do ciebie mówi?ST: Rozumiałem.ZM: To źle tę scenkę zagrałeś. Zaraz ci powiem dlaczego. Stałeś. On do ciebie mówił, a ty kiwałeś głową. Otóż zapamiętaj sobie, że jak człowiek kiwa łbem, to znaczy, że nic nie rozumie, rozumiesz?Spójrz, jak się zachowują wszyscy nasi dygnitarze. Albo przy jakieś okazji, jak pokazują obrabiarkę numerycznie sterowaną – nie ma znaczenia co. Stoi taki wał, tam mu tłumaczą fachowcy, a on nic nie rozumie. On z tego w dupę nic nie rozumie. Ale jemu nie wypada nie rozumieć. Rozumiesz? Bo on jest wódz narodu! I on stoi i kiwa łbem. I w ten sposób się zdradza, że on kompletnie nic nie rozumie. Bo rozumie tylko ten człowiek, który rozumie, i wtedy nie musi fałszywie potakiwać łbem, że rozumie. Bo on rozumie po prostu. Słucha i rozumie. A człowiek, który kłamie, kiwa łbem, że rozumie. Rozumiesz? Więc skoro ty rozumiesz w tej scenie, to nie możesz kiwać łbem – bo wtedy kłamiesz, że rozumiesz, a nie rozumiesz.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…