Zaloguj przez Facebooka lub Login: Hasło: nie wylogowuj mnie Nie masz konta? Zarejestruj się Zapomniałeś hasła? Odzyskaj hasło Nie dostałeś linku aktywacyjnego? Wyślij go ponownie
Malarz Józef Chełmoński surowo wychowywał swoje córki. Raz przyjechał z nimi do Krakowa i ciągle trzymał je w pokoju hotelowym, nie pozwalając wychodzić im na miasto Przyjaciel artysty, który nad tym ubolewał, poprosił go, aby pozwolił mu zabrać dziewczęta do teatru. - To niemożliwe rzekł Chełmoński. - Po południu były już u dentysty. Miały wystarczająco dużo rozrywki jak na jeden dzień Mocne Słabe +210 (218) #Chełmoński #surowe #wychowanie #córki #humor #dentysta #rozrywka 26 grudnia 2022 o 9:32 przez wojtka Skomentuj (3) Do ulubionych
Różnica tkwi w uwielbianych podwójnych standardach Wybór należy do ciebie Sam już nie wiem kto jest bardziej sympatyczny - pies czy kierowca
Komentarze
Ukryj komentarze