Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Poetka Wisława Szymborska czekała w aptece w kolejce. Towarzyszył jej znajmy, który głośnio powiedział: – - Wisia, kup jeszcze dwie prezerwatywy. Szymborska zrobiła się czerwona, ale nie odezwała się. Gdy przy okienku kupowała lek, podszedł znajomy, a wówczas powiedziała: - I poproszę te dwie prezerwatywy, w jak najmniejszym rozmiarze

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…