Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
"Pieniądze zarobiłem sam, pomagając w domu i pracując w myjni samochodowej. Ale kiedy zobaczyłem, jak cierpią ukraińskie dzieci, postanowiłem kupić dla nich słodycze i zanieść je do ambasady" –

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…