Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Ten (wtedy jeszcze) bezimienny pies mieszkał na ulicy

Ten (wtedy jeszcze) bezimienny pies mieszkał na ulicy – Kiedyś na ulicy podeszła do niego kobieta, chwilę się z nim pobawiła, nakarmiła i odeszła. Pies za nią podążył do hotelu i... Tak zaczęła się historia wielkiej miłości i podróży na drugi koniec kuli ziemskiej.Tą kobietą była stewardessa. Kiedy spostrzegła, że pies, którego sama nazwała Rubio, czeka na nią przed hotelowymi drzwiami, oddała mu koc, aby mu było ciepło w nocy. Przez kolejne pół roku za każdym razem, gdy kobieta przylatywała w to samo miejsce, Rubio czekał na nią pod hotelem i dotrzymywał towarzystwa przez cały czas pobytu.Przywiązała się do psa i zdecydowała się pomóc w znalezieniu stałego bezpiecznego schronienia. Znalazła. Jednak pies już wybrał swoją nową panią, więc długo nie zagrzał miejsca w swoim nowym domu, tylko uciekł i ponownie czatował pod hotelem.Wtedy zrozumiała, że nie ma innego sposobu jak zaadoptować psa. Przewóz na inny kontynent zwierzaka nieposiadającego niezbędnych papierów nie był łatwym zadaniem, ale w końcu się udało. Udało się przetransportować Rubio z Argentyny do Frankfurtu, gdzie mógł zamieszkać ze swoją wybawicielką Kiedyś na ulicy podeszła do niego kobieta, chwilę się z nim pobawiła, nakarmiła i odeszła. Pies zanią podążył do hotelu i... Tak zaczęła się historia wielkiej miłości i podróży na drugi koniec kuli ziemskiej.Tą kobietą była stewardessa. Kiedy spostrzegła, że pies, którego sama nazwała Rubio, czeka na nią przed hotelowymi drzwiami, oddała mu koc, aby mu było ciepło w nocy. Przez kolejne pół roku za każdym razem, gdy kobieta przylatywała w to samo miejsce, Rubio czekał na nią pod hotelem i dotrzymywał towarzystwa przez cały czas pobytu.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…