Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
W Tczewie 30-latek uratował tonącego mężczyznę. Chwilę potem został aresztowany za znieważenie policjantów – Przemysław Zachajko z Tczewa reanimował tonącego mężczyznę. Później jednak wypowiedział kilka niecenzuralnych słów pod adresem policji. Trafił do aresztu, a funkcjonariusze sobie przypisali uratowanie człowieka.- Nawet go nie dotknęli. Mówili, że widzą, że klatka piersiowa się rusza. I to wszystko. Zacząłem krzyczeć: dlaczego nie pomagacie, dlaczego stoicie, kim wy jesteście, co wy tu robicie? Byłem zdenerwowany, więc przeklinałem: k***, zajmijcie się tym człowiekiem, ja p***, stoicie jak takie debile, no to zróbcie coś z nim. To było mniej więcej coś takiego - relacjonuje pan Przemysław.- Policjanci ujawnili przestępstwo i niejako przepisami prawa są zobligowani do podjęcia interwencji. Ten mężczyzna nie współpracował. Stosował opór, nie wykonywał poleceń - twierdzi Krzysztof Górski z KPP w Tczewie

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…