Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
 –  Jakieś dziesięć lat temu spotykałem się z dziewczyną, która od razu wprowadziła się do mojego mieszkania. Początkowo tylko ja pracowałem. Dostawałem wypłatę w gotówce i odkładałem je do wazonu stojącego w sypialni. Oboje braliśmy z niego pieniądze na nasze wydatki. Po prawie roku moja była znalazła pracę. Dostała swoją pierwszą wypłatę, ale mimo tego, gdy szła do sklepu po papierosy wzięła pieniądze z wazonu, chociaż nic do niego nie dorzuciła. Mówię do niej: "Przecież dostałaś wypłatę". Odpowiedziała z oburzeniem: "To są moje pieniądze!" Na co ja podniesionym tonem: "Więc moje pieniądze są nasze, a twoje są twoje?"Eh, do tej pory w ogóle się nie kłóciliśmy ani nawet nie podnieśliśmy na siebie głosu. A tu proszę jak ta sytuacja zweryfikowały człowieka. Oczywiście kazałem się jej spakować i się wyprowadzić.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…