Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
archiwum
Szef Episkopatu zeznawał przed sądem jako świadek w sprawie księdza oskarżonego o gwałcenie ministranta. Nie wiadomo, co powiedział, bo proces jest niejawny. Refleksją o hitlerowcach Gądecki podzielił się z dziennikarzami. – Arcybiskup myli odpowiedzialność zbiorową z odpowiedzialnością przełożonych, obecną w polskim prawie. Profesor prawa Maciej Gutowski wskazuje na przepisy Kodeksu cywilnego: „Odpowiedzialność otwiera się tam, gdzie przełożonym kościelnym można postawić zarzut niedochowania należytej staranności w działaniach ich organów (art. 416), w doborze kapłanów (art. 429) lub obciążyć ryzykiem działania ich podwładnych (art. 430)”.Na tej podstawie polskie sądy nakazały już kilku podmiotom kościelnym (diecezje, zakon chrystusowców) wypłatę odszkodowań ofiarom przestępców w sutannach.Abp Gądecki wprowadza więc w błąd opinię publiczną, gdy kwestionuje prawny sens odpowiedzialności finansowej Kościoła. Stosuje przy tym moralnie wątpliwe środki erystyczne. Nie pierwszy raz w słowach lub czynach przewodniczącego Episkopatu ujawnia się rzeczywista postawa Kościoła wobec osób skrzywdzonych przez wielebnych pedofilów: Kościół ma na względzie własny interes, a nie dobro ofiar.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…