Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Szukali go na Fejsbuku, lecz tam go nie było. Był w podmuchu wiatru, w rosie, w leśnym igliwiu i w zapachu świeżego pieczywa –  Słuchajcie, umówmy się w ten sposób: gdyby mnie stąd albo z facebooka skasowali to będę pisał z profili znajomych, którzy mi ich grzecznościowo użyczą. Wówczas nie będę tego ani potwierdzał, ani zaprzeczał. Rozpoznacie mnie po prostu po poglądach, stylu i tematyce wpisów.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…