Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
archiwum
Poetka Wisława Szymborska oraz młodzi pracownicy Uniwersytetu Jagiellońskiego zostali zaproszeni na konferencję polonistyczną do Londynu. Poetce organizator ufundował bilet lotniczy, pozostali jechali samochodem. – Szymborska poprosiła, by po drodze ułożyli tyle sprośnych limeryków, ile miną miejscowości. Limeryki te dziennikarka Joanna Szczęsna cytowała lekarzowi, jednemu z przywódców powstania w getcie warszawskim Markowi Edelmanowi, którego wierszyki nie bawiły. Ożywił się dopiero, gdy usłyszał ten:„Raz pewien Żyd ze StralsunduZapisał się był do Bundu. Lecz wnet go z Budu wylali,Gdy ch… swym jak ze staliStargał paradny mundur”. Edelman skomentował: co za głupoty mi opowiadasz, przecież my, w Bundzie, nie nosiliśmy żadnych mundurów.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…