Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
archiwum
Gdańska prokuratura odmawia wszczęcia śledztwa ws. niedopełnienia obowiązków przez miejskich urzędników. Chodziło o brak nadzoru nad właściwym użytkowaniem ziemi, na której abp Sławoj Leszek Głódź hodował daniele. – Zawiadomienie złożyła posłanka Nowej Lewicy Beata Maciejewska, która jest oburzona decyzją prokuratury.Przypomina, że działka przy rezydencji byłego już metropolity gdańskiego została przekazana Kościołowi na cele sakralne, a figury religijne zostały tam ustawione dopiero po jej kontroli poselskiej z początku tego roku. Kościół nabył ziemię przy 99-proc. bonifikacie.Kościół albo wykorzystuje to do celów, które są niezwiązane z przeznaczeniem, albo sprzedaje bogatym znajomym, jak żonie premiera Morawieckiego, a później grunty są sprzedawane z większym zyskiem. Mamy dobro publiczne, które staje się majątkiem innej osoby. Tylko wprowadzenie odpowiednich regulacji może dać jakiś rezultat - dodała Maciejewska. Posłanka z Lewicy, więc pewnie nie wie, że Głódź nawracał tam daniele na wiarę katolicką. I tylko jak się trafił wśród nich jakiś zatwardziały heretyk, to trafiał na stół arcybiskupa.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…