Zaloguj przez Facebooka lub Login: Hasło: nie wylogowuj mnie Nie masz konta? Zarejestruj się Zapomniałeś hasła? Odzyskaj hasło Nie dostałeś linku aktywacyjnego? Wyślij go ponownie
Opowiastka o JANIE HIMILSBACHU (prawdziwa czy nie?). Spóźnił się na pogrzeb znajomego i w ostatniej chwili wrzucił coś do grobu aż huknęło. Mocne Słabe +304 (315) #himbilsch #anegdota #humor 11 października 2021 o 14:30 przez Arnau Skomentuj (1) Do ulubionych
Szacunek dla futrzanych studentów też się należy A pamiętacie, jak zakrętki nie były przymocowane do butelki i brałeś łyka i momentalnie gubiłeś nakrętkę i nie mogłeś zamknąć napoju i wtedy byłeś cały oblany słodkim piciem i zlatywały do ciebie pszczoły i inne robactwo, i tak było za każdym razem? No właśnie, ja też nie pamiętam Zbawienny tłuszcz
Komentarze Ukryj komentarze