Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
archiwum
Katoliccy talibowie z ministrem edukacji na czele chcą, by dzieci w polskiej szkole były uczone (a może raczej urabiane) po bożemu. O tej nowej formule można powiedzieć, że jest katolicka w treści, komunistyczna w formie. – „Władzę w szkołach zdobędą ideologowie, którzy zwolnią niepokornych dyrektorów, wyrzucą organizacje, które im się nie podobają. Szkoła będzie należeć do nich” – tak o skutkach „lex Czarnek” mówi była minister edukacji Krystyna Szumilas. „Rodzice i uczniowie nie będą mieć teraz żadnego wpływu na to, co się dzieje w szkole. To kuratoria będą podejmowały kluczowe decyzje związane z rozwojem placówek” – dodaje Iga Kazimierczyk, prezeska fundacji Przestrzeń dla Edukacji, inicjatorka akcji „Wolna Szkoła”.Celem akcji „Wolna szkoła” jest uświadomienie rodzicom, że ministerstwo szykuje niebezpieczne zmiany, które wpłyną na sposób postrzegania i rozumienia świata przez dzieci. „Nie pozwól, żeby tak wyglądała edukacja Twojego dziecka”, przestrzegają w nowym spocie organizatorzy akcji.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…