Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
11-letni Adam cierpi na łysienie plackowate. Co całkowicie zrozumiałe, chłopak woli zakrywać głowę i chodzi w czapce z daszkiem. Robi to również na meczach piłkarskich. Dotychczas nikt nie zwrócił mu uwagi na nieregulaminowy strój. Jednak podczas jednego ze spotkań piłkarskich sędzia wezwał go do zmiany czapki – Wydawać się to może śmieszne, ale daszek może stanowić zagrożenie (np. gdy zawodnicy się zderzą albo piłka niefortunnie uderzy piłkarza w czapce). Chłopiec jednak odmówił wymiany na czapkę z jakiegoś miękkiego materiału. Sędzia wyrzucił go więc z boiska i nie pozwolił grać. Rodzice chłopaka nagłośnili sprawę w mediach. Wielu wskazuje, że sędzia powinien wykazać się empatią i pozwolić chłopcu grać (podczas licznych zawodów, nikt nie zwracał mu uwagi). To nie były zawody o wysokiej randze. Inni twierdzą, że zasady, to zasady, a krzywdę można sobie zrobić i podczas meczu o mistrzostwo, i podczas spotkania towarzyskiego. Sędzia (którego nazwisko nie zostało nigdzie wymienione) poczuł się zaszczuty przez rodzinę chłopca. - Powód żąda pisemnych przeprosin od matki chłopca na łamach lokalnej gazety, zapłatę zadośćuczynienia w kwocie 3 tysięcy złotych oraz 2 tysiące złotych na cel społeczny - mówi rzeczniczka prasowa sądu w Świdnicy. Kto ma tutaj rację?

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…