Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
archiwum
W Polsce nie podziałały. Na Festiwalu Muzyki Chrześcijańskiej w Częstochowie wykonano „Barkę”. Jej polskie słowa: „Jestem ubogim człowiekiem, moim skarbem są ręce gotowe do pracy z tobą” nabierają nowego, ponurego znaczenia w świetle wiedzy o tym, że twórca tej piosenki przez co najmniej 20 lat molestował dzieci. – Zdarza się czasem, że artyści splamieni przestępstwami tworzą wartościowe dzieła. Ale w „Barce” chodzi nie tylko o wartość artystyczną (w tym przypadku niewielką), którą można oddzielić od osoby twórcy, lecz przede wszystkim o przesłanie religijne. Dzięki temu przesłaniu utwór ma również wymiar wspólnotowy – jest to piosenka katolików, a jej twórca należy do wspólnoty. Czy katolicy to akceptują w sytuacji, gdy twórca w sutannie okazał się pedofilem? Czy przestępca pedofilski może tworzyć chrześcijańskie przesłanie? Wykonanie „Barki” na festiwalu w Częstochowie jest twierdzącą odpowiedzią na te pytania.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…