Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
archiwum
- W "Łuku Erosa" grałem ze swoją studentką, świeżo upieczoną, jeszcze karmiącą mamą - wspomina aktor Jerzy Stuhr. - Mieliśmy zagrać śmiałą scenę erotyczną. Reżyser chciał, żebym w porywie pożądania rozerwał jej bluzkę i wpił się namiętnie w piersi. – Budżet filmu był oszczędny. Nie mogłem robić prób. Ćwiczyłem więc na sucho. Podchodziłem do niej, mówiąc: Rwę ci tę bluzkę, stanik, dopadam do piersi i wpijam się w nie. No dobrze, kamera poszła w ruch. Zaczynamy grać. Ja cały spięty, bo nie wiem, czy mi się uda od razu wszystko rozerwać. Przebić się przez bluzkę i stanik. Cały czas myślę o tym, żeby taśmy nie zmarnować. Żeby dubla nie było. I nagle słyszę jej szept: - Panie profesorze, ostrożnie, ja kapię.
- Tak wyglądają moje sceny erotyczne od kulis - śmieje się aktor.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…