Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
- Moja służąca lepiej wykona waszą robotę, niż wy pieprzone barany (to znaczy niedokładnie ta powiedział, ale blisko „my Scottish maid could do better!”) - powiedział profesor Edward Pickering z Harvard College Observatory. – I wywalił ich z pracy, zatrudniając pokojówkę. Był rok 1880.Pokojówka nazywała się Williamina Fleming.Była Szkotką, zdolną jak jasna cholera. Owszem edukację zakończyła w wieku lat 14, ale nauczyciele byli pod niewiarygodnym wrażeniem jak pracuje jej umysł.Zresztą sama została nauczycielką (tak tak, to były inne czasy).Mając mając 20 lat przeprowadziła się z mężem do Bostonu. Dla hajsu i lepszej przyszłości.Zostawił ją, kiedy była w ciąży.Musiała utrzymać siebie i dziecko, stąd też praca u Pickeringa, który wówczas był słynnym astronomem (na jego cześć nazwano m.in. krater na księżycu i krater na Marsie).Fleming została zatrudniona na pełen etat w obserwatorium jako „komputer”. Wtedy to określenie oznaczało kogoś, kto analizuje informacje.W ciagu dziewięciu lat pracy „skatalogowała ponad 10 000 gwiazd, odkryła 59 mgławic, ponad 310 gwiazd zmiennych i 10 nowych”.Zmarła na grypę.Na jej część nazwano krater Fleming na Księżycu.Czasami ktoś musi dostać po prostu szansę.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…