Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
"Lubię rozmawiać z księżmi i zawsze chwalę się swoją łaciną. Oni wtedy robią oczy jak pięć złotych. Niby uczą się łaciny, ale sami jej nie znają, bo nie praktykują – Zwykle na początku opowiadam im dowcipy. Na przykład: wchodzą Trzej Królowie do stajenki i widzą, że Matka Boska płacze, Józef też płacze, a dziecko wrzeszczy. Kacper mówi: "Co wy, Żydzi, tak płaczecie? Takie macie ładne i zdrowe dziecki". Na co Maryja odpowiada: "Bo myśmy chcieli dziewczynkę". A ostatnio taki mi się spodobał: katecheta wezwał matkę dziecka i mówi: "Pani syn jest kretyn totalny, on nawet nie wie, że Jezus Chrystus nie żyje". Na co kobita odpowiada: "Proszę księdza, u nos taka bida w domu, my nie momy telewizora, gazetów nie kupujemy, bo drogie, radio nam się zepsuło, także my w ogóle nie wiedzieli, że on chorował"

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…