Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
60-letni mieszkaniec Nowego Targu miał już dosyć małżeństwa, a że wiadomo, rozwód jest niechrześcijański, to postanowił ją zabić – Zabrał małżonkę na wycieczkę, która miała być jej ostatnią. Zaparkował na parkingu przy placu manewrowym i zaczął bić oraz dusić swoją duszkę. Próbował też wlać coś jej do ust (prawdopodobnie kwas). Nagły przypływ adrenaliny był jednak widocznie za duży, bo niedoszły morderca dostał zawału i zmarł. Jeżeli więc planujesz w najbliższym czasie morderstwo, wcześniej sprawdź sobie ciśnienie.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…