Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Niewidomy wiceminister Paweł Wdówik mówi o podejściu do niepełnosprawności w Polsce – Opowiem śmieszną historię. Jak się urodziło czwarte dziecko, to żona powiedziała: załatw teraz ty to becikowe. To były jeszcze czasy przed 500 plus. W Internecie nie było żadnych formularzy. Zadzwoniłem więc do ośrodka pomocy społecznej i od razu pani pogratulowała mi pierwszego dziecka. Zacząłem tłumaczyć, że to nie pierwsze, tylko czwarte. Jak powiedziałem, że jestem niewidomy pani urzędnik zapytała: jak to niewidomy? - No normalnie, nie widzę. - I ma pan czwórkę dzieci? - No tak. - Nikt panu nie przeczytał, jak się zabezpieczyć?Jako zagorzały kibic Legii Warszawa i Znicza Pruszków stwierdził, że na "Żylecie" jest najwięcej normalności, jeśli chodzi o podejście do niepełnosprawności

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…