20 historycznych ciekawostek związanych z piłką nożną #2 (21 obrazków)
W grudniu 2004 roku Thierry Henry zdobył gola dla Arsenalu w meczu z Chelsea, uderzając na bramkę Petra Cecha z rzutu wolnego w momencie, gdy bramkarz rywali zajęty był ustawianiem muru. Zawody sędziował wówczas Graham Poll, który pozwolił Francuzowi na szybkie wykonanie stałego fragmentu gry. Wprawiło to w szewską pasję menadżera "The Blues" Jose Mourinho oraz kapitana Johna Terry'ego, ale przepisy chroniły arbitra.
11 miesięcy później Henry zamierzał powtórzyć swoją zagrywkę. Arsenal grał z Wigan Athletic, miał rzut wolny z dogodnej odległości, a sędzią znów był Poll. Tym razem Henry spotkał się jednak z odmową.
- Musisz czekać na gwizdek - zaordynował Poll.
Henry rozłożył ręce. Poczekał na sygnał i po chwili zdobył pięknego gola. Zamiast go celebrować, stanął i przenikliwie spojrzał na arbitra. - Wystarczająco długo czekałem? - rzucił zaczepnie
Trent Alexander-Arnold miał sześć lat, gdy do jego szkoły przyszło zaproszenie z Liverpoolu na letni obóz treningowy. "Kto chciałby iść?" - padło pytanie od kogoś z kadry nauczycielskiej, a że chętnych było więcej niż miejsc, zadecydować miał ślepy los. Do kapelusza włożono karteczki z imionami uczniów. Alexander-Arnold miał szczęście - był jednym z wylosowanych.
Wkrótce udał się na pierwszy trening zorganizowany przez akademię Liverpoolu i po około 30 minutach od jego rozpoczęcia jeden z trenerów podszedł do mamy Trenta z ofertą: jeśli to możliwe, niech syn przychodzi regularnie
Słynny piosenkarz Elton John przez kilkanaście lat był prezesem Watfordu, który wyciągnął z czwartej klasy rozgrywkowej w Anglii do pierwszej, a w 1983 roku zdobył nawet wicemistrzostwo kraju (Watford był wtedy beniaminkiem!). Na tym bynajmniej nie kończą się związki słynnego muzyka z futbolem - John jest ojcem chrzestnych dwóch z trzech synów Davida Beckhama
W wieku 15 lat Jamie Vardy został zwolniony z Sheffield Wednesday, gdzie uznano, że mierzący wówczas zaledwie 150 centymetrów nastolatek nie rokuje wystarczająco dobrze. Anglik przyjął do wiadomości, że kariera w futbolu nie jest mu pisana i nawet nie szukał sobie nowej drużyny. Zmienił zdanie po ośmiu miesiącach, zapisując się do malutkiego klubu Stocksbridge Park Steels. Gdy już przebił się w nim do pierwszej drużyny - i otrzymał niezbyt porażającą tygodniówkę w wysokości 30 funtów - radził sobie na tyle dobrze, że zainteresowało się nim Sheffield United. Vardy miał jednak pecha - "Szable" obserwowały go w ośmiu meczach, w dwóch z nich obejrzał czerwoną kartkę. "Nie bierzemy go, nie ma co ryzykować" - uznał Neil Warnock, słynny menadżer United
W styczniu 2005 roku 17-letni Karim Benzema w ramach swoistego chrztu w pierwszym zespole Lyonu musiał wygłosić przemowę przed resztą zespołu. Widząc, jak starsi koledzy z niego kpią, Benzema nie był w stanie utrzymać nerwów na wodzy. "Nie ma się z czego śmiać. Przyszedłem tu, aby zająć wasze miejsce" - wypalił. Wkrótce Francuz zadebiutował w Lyonie przeciwko Metz, a przy pierwszym kontakcie z piłką udało mu się zaliczyć asystę
Gdy w 2003 roku znakomity defensywny pomocnik Claude Makelele opuszczał Real Madryt, jego rodak Zinedine Zidane załamywał ręce: "Po co kładziemy kolejną warstwę złotego lakieru na naszego Bentleya, skoro tracimy cały silnik?". Skromny, cichy, a przy tym nieefektowny Makelele nie pasował do blichtru i przepychu, jaki panował w Madrycie. Odszedł niedługo po zdobyciu mistrzostwa Hiszpanii, do budującej potęgę Chelsea. Już w drugim sezonie sięgnął z londyńskim klubem po pierwsze od 50 lat mistrzostwo Anglii - przegrywając w drodze po to trofeum tylko jedno spotkanie. Gdy Chelsea miała już zapewniony tytuł, Mourinho poinstruował swoich piłkarzy przed meczem z Charltonem: jeśli będzie karny, strzela Lampard, jeśli jednak będziemy prowadzili 2-0 i będzie 90. minuta, niech strzela Makelele.
Francuz, delikatnie rzecz ujmując, nie słynął z bramkostrzelności - w Realu przez trzy sezony tylko raz trafił do siatki, w Chelsea jego bilans w 93 spotkaniach wynosił 0 goli. Mourinho był nim jednak zachwycony, chciał go w ten sposób docenić. W 90. minucie spotkania z "The Addicks" sędzia faktycznie wskazał na jedenasty metr, jednak przy wyniku 0:0. Strzelać powinien więc Lampard. Powinien...
Do piłki podszedł reprezentant Francji. Bramkarz rywali, Duńczyk Stephan Anderson, zdołał odbić jego strzał, ale przy dobitce urodzonego w Kinszasie pomocnika był już bezradny. Mourinho przyznał później, że na treningu dzień przed meczem Makelele podszedł do dwóch rzutów karnych i nie wykorzystał żadnego.
Warto dodać, że po odejściu swojego defensywnego pomocnika Real w trzech kolejnych sezonach nie wygrał żadnego trofeum
W styczniu 2009 roku Mauricio Pochettino podjął decyzję, która na lata zdeterminowała jego karierę - w połowie sezonu 2008/09 objął stanowisko trenera Espanyolu, drużyny trzeciej od końca w tabeli ligi hiszpańskiej. Zaczął źle: od czterech meczów bez wygranej, po których Espanyol spadł na ostatnie miejsce w tabeli. Z drużyną było kiepsko, nie pomogła nawet sensacyjna wygrana na Camp Nou. Pochettino poszukał natchnienia, udając się na dwunastokilometrową pielgrzymkę do Klasztoru Montserrat, gdzie znajduje się słynna figura Matki Boskiej. Espanyol w pewnym momencie miał już 8 punktów straty do bezpiecznego miejsca, potrzebny był cud. I cud się zdarzył, być może przyniósł go do klubu sam Pochettino. "Pericos" wygrali 7 z 8 pozostałych meczów tamtego sezonu i zajęli ostatecznie 10. miejsce
Komentarze Ukryj komentarze