Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Staruszek, choć widać że słaby, to z ogromną delikatnością i czułością rozczesywał włosy żony. Robił to z takim pietyzmem, jakby dotykał najdroższego klejnotu świata – Co chwilę dopytywał żonę, czy jej nie szarpie za kosmyki, czy w dobrą stronę zaczesuje pukle oraz żartował, że to jego debiut w jej czesaniu, choć spędzili ze sobą niemal pół wieku

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…