Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Państwowa Służba Celna we Lwowie udaremniła przemyt dwóch ton produktów z promocji w Biedronce – Mieszkaniec Ukrainy umieścił w autokarze biedronkowe produkty praktycznie wszędzie, gdzie było to możliwe: w luku bagażowym, na półkach i w kabinie kierowcy. Pojawiło się wiele komentarzy, że żywność z Polski po prostu ma lepszą jakość niż ta sprzedawana na Ukrainie. Kierowca jednak nie zgłosił towarów, które będzie przewoził i sprawa trafiła do sądu."Choć trudno w to uwierzyć doszliśmy do sytuacji, gdzie przemytnikom opłaca się przewozić kiełbasę i mleko. Jeszcze większy absurd to fakt, że polskie produkty są tańsze, a powstały dzięki pracy naszych ukraińskich pracowników" - komentuje Andriej Sidorski z Lwowa

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…