15 najciekawszych wiadomości z zeszłego tygodnia, które mogliście przegapić #70 (17 obrazków)
„Super Express” najpierw zasugerował, że dzieci premiera Morawieckiego nie wiedziały, że są adoptowane, a potem pochwalił premiera, że ten stworzył im dom
W piątkowym wydaniu Super Expressu ukazał się materiał o rodzinie premiera Morawieckiego. Na stronie tytułowej pokazano Morawieckiego, który trzyma za ręce swoje dzieci, a zdjęcie opatrzono podpisem sugerującym, że przynajmniej jedno z dzieci nie wiedziało, że jest adoptowane. Teraz miało się dowiedzieć. Z tabloidu. Internet zalała fala wściekłych komentarzy o tym, że hieny z Superaka (po raz kolejny) przebiły dno
Właściciel brukowca nie widział jednak nic złego w opublikowanym materiale, ale już na drugi na dzień w tym samym Super Expressie na stronie głównej ponownie ukazało się zdjęcie rodziny premiera, tym razem jednak o zupełnie innym wydźwięku
I znowu szok, bo całe zajście to możliwa ustawka mająca ocieplić wizerunek premiera.
Mężczyzna przepłynął ocean w metalowej puszce, którą sam zbudował
Jean-Jacques Savin wypłynął 28 grudnia 2018 roku z Wysp Kanaryjskich w metalowej beczce, którą sam zbudował. 71-latek zamierzał dosłownie dać się ponieść, ponieważ wykonana przez niego konstrukcja nie posiadała żadnych silników ani innego rodzaju napędu i miała być zdana na prądy morskie, które niosły ją w tempie ok. 3,5 km/godz. 4 miesiące później konstruktora wyłowiono u wybrzeży Karaibów. Miał się całkiem dobrze, ponieważ żywił się rybami, które łowił po drodze i przyrządzał w niewielkiej kuchni. W przerwach między posiłkami oglądał przez szybę przepływające w pobliżu łodzi stworzenia i w ten sposób zabijał czas.
Niemcy zamierzają wprowadzić kary finansowe dla rodziców, którzy posyłają swoje nieszczepione dzieci do szkół i przedszkoli
Każdy niemiecki rodzic posyłający swoje dziecko do szkoły lub przedszkola będzie musiał od 2020 roku przedstawić dowód na to, że jego dziecko zostało zaszczepione na odrę lub że istnieją medyczne przesłanki przeciwko takiemu szczepieniu. Jak tłumaczy niemiecki minister zdrowia Jens Spahn, w tej chwili do niemieckich szkół chodzi 361 tysięcy niezaszczepionych dzieci, więc niemiecki rząd chce chronić pozostałe dzieci i dać rodzicom pewność, że ich pociechy są w szkole bezpieczne. Każdy rodzic, który odmówi szczepienia swojego dziecka, będzie zagrożony grzywną w wysokości do 2500 euro. Według nowego prawa również pracownicy szkół będą musieli się szczepić.
Rząd Nowej Zelandii nie sfinansuje badań nad smokami
Zawiedzeni mogą poczuć się ci, którzy ostatnimi czasy zakochali się w smokach i doszli do wniosku, że chcieliby poświęcić się zdobywaniu wiedzy na temat tych majestatycznych istot. Przydatnych informacji mogła dostarczyć im Nowa Zelandia, ale nie dostarczy, ponieważ tamtejszy rząd nie planuje finansować badań nad smokami. Takie stanowisko wyraziła premier Jacinda Ardern w liście do 11-letniej Victorii, która wcześniej przesłała pani premier swój list z pytaniem, czy rząd prowadzi obecnie jakieś prace związane ze smokami. Victoria dołączyła do listu 5 dolarów, by wspomóc fundusz badawczy, ale otrzymała je z powrotem.
Kobieta pozwała organizatora loterii, bo nie wiedziała, że ma niewielkie szanse na wygraną
Martha Karras pozwała firmę Loto-Quebec organizującą loterie w Kanadzie. Kobieta kupowała losy różnych loterii i po 20 latach grania zorientowała się, że coś jest chyba nie tak, skoro ani razu nie wygrała. Karras doszła do wniosku, że to wina organizatora loterii, który nie poinformował kobiety, że szanse na wygraną w loterii są bardzo małe. Poszła więc do sądu, który po zapoznaniu się ze sprawą odrzucił roszczenia Karras opiewające na grubo ponad 150 milionów dolarów. Nie bez znaczenia pozostał fakt, że na losach, które kobieta kupowała, znajdowała się nadrukowana informacja o prawdopodobieństwie wygranej.
Rząd Australii wydrukował banknoty z błędem
Jesienią 2018 roku australijska mennica wyprodukowała setki milionów nowych banknotów. Zastosowano nowe technologie, które miały uczynić nowe 50-dolarówki jeszcze bardziej odpornymi na fałszowanie. Ale tak mocno skupiono się na kwestiach bezpieczeństwa, że zapomniano chyba zatrudnić korektora. Spostrzegawcze oko zauważyło niedawno, że na nowym banknocie znajduje się literówka – w słowie „RESPONSIBILITY” po polsku oznaczającym odpowiedzialność, zapomniano o jednym „i” i wyszło z tego „RESPONSIBILTY”. Przedstawiciele rządu przyznali, że wiedzieli o literówce od grudnia, ale mimo to banknotów nie wycofano, bo nadają się do użytku. Poinformowano też, że w kolejnej wersji banknotu błąd zostanie poprawiony. Póki co do obiegu wprowadzono ok. 46 milionów banknotów o łącznej wartości 2,3 mld dolarów.
Komentarze Ukryj komentarze