15 najciekawszych wiadomości z zeszłego tygodnia, które mogliście przegapić #33 (17 obrazków)
Jedna z prezenterek arabskiej telewizji została oskarżona o epatowanie nagością
Shireen al-Rifaie ze stacji Al Aan TV wywołała w Arabii Saudyjskiej falę oburzenia swoim „nieprzyzwoitym” strojem. Rifaie przygotowała reportaż na temat zniesienia zakazu prowadzenia aut przez kobiety i wystąpiła w nim z luźną chustą na głowie oraz odsłoniętymi spodniami i bluzką. Strój reporterki oburzył wielu mieszkańców Arabii Saudyjskiej do tego stopnia, że w tamtejszych mediach społecznościowych popularny stał się hasztag #nagakobietaprowadziautowrijadzie. Arabski odpowiednik rady radiofonii i telewizji wszczął wobec reporterki, która zdążyła już wyjechać z kraju, postępowanie wyjaśniające
Oto szokująco-niesmaczny strój, o który poszło:
Polska fundacja otrzymała rachunek telefoniczny na 10 tysięcy złotych przez zaginionego bociana
Organizacja przyrodnicza Grupa EkoLogiczna zamontowała w 2017 roku bocianowi nadajnik, by śledzić trasę przelotu ptaka. Na podstawie odczytów z urządzenia ustalono, że bocian pokonał trasę 6 tysięcy kilometrów i dotarł do wschodniego Sudanu, nad brzeg Nilu Błękitnego. Tam ślad po bocianie zaginął. Zwierzę przypomniało jednak o sobie, gdy fundacja otrzymała rachunek telefoniczny na 10 tysięcy złotych. Okazało się, że ktoś w Sudanie musiał wejść w posiadanie nadajnika, wyciągnął z niego kartę SIM i włożył ją do swojego telefonu. Fundacja zamierza złożyć reklamację u operatora.
Para lesbijek oskarżyła jubilera o dyskryminację, bo ten nie miał obrączek z napisem „Jej i Jej”
Rebecca Miscallef i Astria Battisa chciały kupić zestaw obrączek z białego złota w cenie 1399 funtów w jednej z placówek jubilerów H. Samuel. Tam powiedziano im, że obrączki nie mają fabrycznie wygrawerowanego napisu „Jej i Jej”, a zamiast tego standardowe „Jej i Jego”, i że wygrawerowanie żądanego napisu znacznie podwyższyłoby cenę obrączek. Miscallef napisała do przedstawicieli sklepu, że ten miał ośmieszyć obie kobiety i cały ruch LGBT swoją polityką i że nie traktuje swoich klientów równo oraz że narusza Akt Równości z 2010 roku.
Jakuza popadła w taką biedę, że kradnie arbuzy, żeby przeżyć
Japońskie media donoszą, że słynna japońska mafia, jakuza, znajduje się w coraz gorszym stanie. Oprócz najniższej od lat liczby członków wchodzących w skład organizacji również bieda ma się dawać jakuzie we znaki. Doszło do tego, że mafia złamała jedną ze swoich podstawowych zasad i wchodzi we współpracę ze zwykłymi gangami. Ale w ten sposób mogą radzić sobie tylko członkowie jakuzy z większych miast. Na wsi jest dużo gorzej. Jeden z członków mafii mówi, że z biedy musi kraść arbuzy i później handlować nimi nielegalnie.
Ofiarą domorosłego malarza padło kolejne dzieło sztuki
Po słynnym „Odnowieniu Jezusa” z Ecce Homo tym razem w ręce specjalistów od renowacji wpadł święty Jerzy. Wizerunek świętego, który uwieczniono na kawałku drewna i umieszczono w jednym z kościołów w hiszpańskiej miejscowości Estella, doczekał się liftingu po 500 latach i został dostosowany do dzisiejszych czasów. Burmistrz Estelli twierdzi, że parafia zleciła renowację dzieła sztuki bez wiedzy lokalnych władz, a w dodatku powierzyła cenny kawałek drewna jednemu z lokalnych nauczycieli rzemiosła artystycznego. Władze miasta będą teraz sprawdzać czy efekty prac da się odwrócić. Zupełnie nie rozumiemy dlaczego.
W sieci zawrzało po publikacji plakatu reklamowego jednej z uczelni
Australijski University of Adelaide naraził się na krytykę internautów po opublikowaniu plakatu promującego uczelnię. Na plakacie znajduje się mężczyzna i 5 kobiet. Według internautów to typowa scenka mansplainingowa, ponieważ mężczyzna wygląda jakby tłumaczył kobietom jakąś kwestię i jednocześnie uważał, że kobietom trudno będzie ją pojąć. Według komentatorów mężczyzna na plakacie przyjmuje protekcjonalną pozę. Naśmiewają się oni również z uczelni twierdząc, że ta oferuje „magistra z mansplainingu”. Uczelnia odpiera zarzuty i tłumaczy, że to nie ona dostarczyła zdjęcie na plakat, a zrobiła to agencja obsługująca uczelnię.
Komentarze Ukryj komentarze