Dlaczego mężczyźni boją się lekarzy bardziej niż kobiety (7 obrazków)
Bo uważają, że samo przejdzie
Mężczyźni mają tendencje do omijania niewygodnych tematów. Kiedy im coś dolega, wolą udawać, że tego nie ma, a kiedy objawy zaczną być na tyle dokuczliwe, że nie można im zaprzeczyć – panowie przyjmują taktykę „w końcu samo przejdzie”. Mężczyźni z takim podejściem często trafiają do lekarza dopiero wtedy, kiedy jest już z nimi bardzo źle. Okazuje się, że to, co wcześnie wykryte można by było bezproblemowo wyleczyć, na tym etapie jest już śmiertelnym zagrożeniem. Nie namawiamy do tego, aby biegać do lekarza z każdym katarem i bólem głowy. Należy jednak obserwować swój organizm i jeśli częstotliwość występowania jakiejś dolegliwości albo jej natężenie podejrzanie odbiegają od normy – skonsultować się ze specjalistą
Bo boją się igieł, borowania, itp.
Pobieranie krwi czy borowanie zęba dla nikogo nie jest przyjemnością, ale wielu mężczyzn odczuwa przed nimi wręcz paniczny strach, szczególnie przed tym drugim. Często panowie boją się fotela dentystycznego tak bardzo, że faszerują się tabletkami przeciwbólowymi i odwlekają wizytę u stomatologa do momentu, aż ząb nadaje się już tylko do usunięcia. W dzisiejszych czasach metody nawet najbardziej skomplikowanego leczenia zębów – dzięki znieczuleniom – są niemal bezbolesne. Problem tkwi w psychice mężczyzny i wymaga pracy nad sposobem myślenia o gabinecie dentystycznym
Bo lekarz będzie ich krytykował
Panowie bardzo nie lubią być krytykowani. Jeśli inny mężczyzna (nie daj Boże młodszy) upomina ich, że prowadzą kiepski styl życia, że źle się odżywiają, że mają nadwagę, że za mało ćwiczą, itd. – jest to bardzo bolesne dla ich ego. Cóż, trzeba po męsku wziąć to na klatę i obiecać poprawę
Bo może okazać się, że są chorzy
To niezbyt logiczna przyczyna, szczególnie jak na mężczyzn. Jednak prawda jest taka, że panowie często wolą nie wiedzieć, że są chorzy. Oczywiście później, kiedy sytuacja jest już bardzo poważna, przysłowiowo plują sobie w brodę, że unikali lekarza, kiedy jeszcze chorobę można było łatwo wyleczyć
Bo będą musieli wydać pieniądze
„Lekarze są drodzy, a ja nie mam na to pieniędzy” – to jedna z najczęstszych wymówek, którymi mężczyźni posługują się, aby uniknąć lekarza. Owszem, wizyty u specjalistów są drogie, ale istnieje jeszcze publiczna, a więc bezpłatna służba zdrowia. Poza tym niewygodna dla panów prawda jest taka, że jeśli stać ich na cotygodniowe wypady do knajpy, na wizytę u lekarza raz na rok też mogą wydać większą sumę. W końcu chodzi o ich zdrowie i życie
Bo badanie jest krępujące
Mężczyźni tak naprawdę wcale nie są mniej wstydliwi od kobiet. Niektóre badania, np. badanie prostaty przez odbyt, uważają za upokarzające. Powinni się zastanowić, czy to zbyt duża cena za uniknięcie nowotworu tego gruczołu. Lekarze też nie czerpią przyjemności z wykonywania takich badań, ale wiedzą, że dzięki temu mogą uratować komuś życie. Byłoby dobrze, gdyby pacjenci też mieli zdrowe, profesjonalne podejście do sprawy
Komentarze Ukryj komentarze