Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Jak myślicie - te dzieciaki dostały od rodziców niezłe lanie czy miesięczny szlaban na smartfona czy obie rzeczy razem wzięte? –  W piątek wieczorem pracownicy jednej z Biedronek w Lublinie zauważyli, że płoną kartony z asortymentem. Sklep szybko wypełnił się dymem. Przed przybyciem straży pożarnej ewakuowano wszystkich klientów. Nikomu nic się nie stało. Przyczyną pożaru miało być podpalenie przez grupę dzieci kartonu z chipsami. Jak podaje spottedlublin.pl, straty oszacowano na 200 tys. zł.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…