Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Chora 54-latka poszła do sanepidu po pomoc z zagrzybionym mieszkaniem. Dostała atlas grzybów – Kobieta od pewnego czasu zauważyła, że na ścianach w mieszkaniu pojawia się grzyb, a kilka dni temu zauważyła go także na drewnianej ramie okna. Postanowiła go zeskrobać i zanieść do sanepidu.Miała nadzieję, że ktoś jej pomoże lub chociaż sprawdzi, co to jest. Kobieta podejrzewała, że to właśnie przez niego jej córka źle się czuje, kiedy przebywa w domu. Niestety, jak sama wyznaje, reakcja urzędniczek bardzo ją rozczarowała:Śmiały się te babki, że przyszłam z czymś takim. Odesłały mnie do drugiego sanepidu, w którym zajmują się grzybami. A tam pani powiedziała, że nie wie, co to jest i że mam sobie poszukać w książeczce, którą mi dała.Szukałam, ale nie znalazłamMimo rzekomego zachowania urzędniczek, ta sytuacja ma też dobrą stronę. Kobieta otrzyma pomoc.Ma się dla niej znaleźć nowe, ogrzewane mieszkanie

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…