15 najciekawszych wiadomości z zeszłego tygodnia, które mogliście przegapić #21 (16 obrazków)
Barbra Streisand dwukrotnie sklonowała sobie psa
W obszernym wywiadzie udzielonym pismu „Variety” piosenkarko-aktorka poruszyła między innymi temat ruchu skupionego wokół #MeToo, a także odniosła się do rządów Donalda Trumpa. W pewnym momencie wspomniała też o tym, że dwa z trzech psów, które obecnie posiada, to sklonowane wersje innego z jej pupili – Samanthy, która padła w 2017 roku. Streisand zdradziła, że dwa psiaki rasy Coton de Tulears o imionach Miss Violet i Miss Scarlett powstały z DNA pobranego ze śliny Samanthy. Piosenkarka twierdzi, że mimo bliskiego pokrewieństwa z jej poprzednim psem nowe nabytki mają odmienną osobowość.
Austriacki sąd orzekł, że polityków wolno obrażać niecenzuralnymi gestami i przekleństwami
Ale tylko pod warunkiem, że posiada się dobry powód. Postanowienie sądu dotyczy sprawy, jaką prawicowy wicekanclerz Austrii Heinz-Christian Strache wytoczył lewicowej grupie Linkswende Jetz (W Lewo Marsz). Grupa opublikowała w mediach społecznościowych materiał filmowy, w którym podaje szereg powodów, by „jebać Strachego”, ilustrując to przy okazji często pojawiającym się na filmie środkowym palcem. Sąd w Wiedniu uznał, że tego typu zachowania to forma „prowokujących i szokujących” opinii politycznych stanowiących „fundamentalną część wolności wypowiedzi” i nie można karać osób, które z tego prawa korzystają.
Na kole podbiegunowym było cieplej niż w Europie
Podczas gdy przez Europę przetaczała się fala siarczystych mrozów, na terenach podbiegunowych panowały iście tropikalne warunki pogodowe. 20 lutego temperatura na Grenlandii wynosiła 0 stopni Celsjusza i utrzymywała się przez kolejne 24 godziny, a 4 dni później wzrosła jeszcze bardziej i w najbardziej wysuniętym na północ punkcie Grenlandii, Kapie Morris Jesup, wynosiła 6 stopni na plusie. W tym samym czasie Europa znajdowała się pod wpływem niższych, nieraz minus dwucyfrowych temperatur. Eksperci nie mają wątpliwości, że ta nienormalna sytuacja ma związek z ocieplaniem się klimatu.
Podczas mistrzostw świata na rosyjskie stadiony będzie można wnosić kokainę i marihuanę
Przepisy ustanowione w 2015 roku przez Euroazjatycką Unię Gospodarczą, w skład której wchodzą Białoruś, Rosja, Kazachstan, Armenia i Kirgistan, dopuszczają używanie niektórych narkotyków. Wystarczy, że użytkownik posiada dokumentację medyczną uzasadniającą posiadanie i stosowanie danego narkotyku. Władze Rosji potwierdziły, że zapis ten będzie obowiązywał także podczas zaczynających się w czerwcu mistrzostw świata w piłce nożnej. Kibice, w tym również kibice z zagranicy, będą dzięki niemu mogli wnosić na stadiony między innymi heroinę, kokainę i marihuanę, jeśli tylko przedstawią odpowiednie papiery od lekarza.
Johnnie Walker wypuszcza „whisky dla kobiet”
Producent legendarnego trunku zamierza od marca włączyć do swojej stałej oferty trunek z Jane Walker – postać przypominającą wyglądem swojego starszego brata, Johnniego. Nowa edycja, która wejdzie w skład linii Black Label, ma być według firmy potwierdzeniem wyznawanej przez nią filozofii postępu. Według kierownictwa firmy whisky jako taka jest postrzegana przez kobiety jako onieśmielająca, więc firma chciałaby to zmienić i zachęcić kobiety do próbowania whisky. Wiele kobiet odrzuca jednak takie myślenie i w mediach społecznościowych twierdzi, że nie potrzebuje tego rodzaju zachęty oraz apeluje o zaprzestanie tworzenia produktów „dla kobiet”, jeśli nie są to produkty, których faktycznie tylko one używają.
Koleś zamówił Ubera po pijaku i przejechał 450 kilometrów do domu
Kenny Bachmann kończył imprezować w mieście Morgantown w stanie Wirginia Zachodnia i postanowił zamówić Ubera, żeby wrócić do miejsca, w którym się zatrzymał. Coś poszło nie tak, ponieważ w pole adresu docelowego został wpisany adres domowy mężczyzny w oddalonej o ponad 450 kilometrów Filadelfii. Gdy Bachmann ocknął się w samochodzie 2 godziny po wejściu do niego, zorientował się, że coś jest nie tak, ale jak sam później przyznał, przecież nie będzie prosił kierowcy o zatrzymanie się w środku pola. Ostatecznie imprezowicz dotarł do Filadelfii i nawet zgodził się zapłacić rachunek na ponad 1600 dolarów.
Chiński rząd oce*zurował literę N
W związku z ogłoszeniem zniesienia kadencyjności urzędu prezydenta na rządzącą Chinami Partię Komunistyczną i wywodzącego się z niej prezydenta Xi Jinpinga spadła duża fala krytyki. Wielu Chińczyków uznało, że dożywotnie rządy Jinpinga to wyraz totalitarnych dążeń partii, i dawało temu wyraz w Internecie. W odpowiedzi rząd Chin zaczął blokować frazy takie jak „dożywotni”, „wyprowadzka”, „nie zgadzam się” czy „Xi Zedong”, a nawet tytuły książek George’a Orwella „Rok 1984” i „Folwark zwierzęcy”. Oberwało się też literze N, która na dłuższą chwilę zniknęła z chińskiego internetu. Eksperci sądzą, że zniknięcie litery N to tylko przypadek spowodowany majstrowaniem przez rząd przy ustawieniach sieci.
Komentarze Ukryj komentarze