Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Warszawa. Do pomocy społecznej na Pradze Północ zgłasza się kobieta, w sprawie zasiłku na dzieci. Urzędnik ją wypytuje: – - Ile ma pani dzieci?- Dziesięcioro.- Imiona?- Brajan, Brajan, Brajan, Brajan, Brajan, Brajan, Brajan, Brajan, Brajan i Brajan.- Rany! Nie myli się pani?!- Wie pan jakie to wygodne? Wystarczy zawołać: "Brajan, obiad" i wszyscy przybiegają.- A jak chce pani zawołać konkretnego?- To wtedy wołam po nazwisku

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…