Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Dziewczyna narzeka na zbyt drogi pierścionek zaręczynowy. Oto jej list: – "Czego w nim nie lubię? Łatwiej byłoby wymienić, co lubię. Na pewno nie pasuje mi jego kolor, bo fanką złota raczej nigdy nie byłam. Wielkość też mnie przytłacza. Jest zbyt masywny. Gdyby ten brylant był nawet tak duży, ale sam, to jeszcze OK. Ale wokół jest mnóstwo mniejszych kamyczków i razem wygląda to już kiczowato. Pewnie wyjdę na niewdzięczną, ale nie oczekiwałam tak drogiego dowodu miłości. Kilka tysięcy maksymalnie, skoro już chciał się pokazać. Ale kilkanaście to już za dużo. Wolałabym gdzieś wyjechać albo dołożyć do kupna nowego samochodu." Zgadzacie się z takim pragmatycznym podejściem, czy nie powinna jednak narzekać?

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…