12 wyznań opiekunek, które opowiadają o najgorszych rzeczach, jakie się im przytrafiły w pracy (13 obrazków)
„Zajmowałam się moją siostrzenicą. Przypadkiem wyrzuciłam mleko, które moja siostra odciągnęła przed wyjściem. Byłam przekonana, że jest nieświeże! Finalnie nie miałam czym nakarmić jej córki”
„Opiekowałam się dzieckiem i kiedy jego rodzice wrócili do domu zastali mnie śpiącą na kanapie. Nie sądzę, żeby wydali mi pozytywne referencje”
„Kilka lat temu zatkałam toaletę w domu, w którym opiekowałam się dzieckiem. Całą winę zrzuciłam na małą dziewczynkę”
„Kiedyś chciałam zarobić dodatkowe pieniądze, więc zgodziłam się opiekować dzieckiem. Pod nieobecność rodziców zjadłam wszystkie pączki, które zostawili na ladzie. Sprawa nigdy nie wyszłaby na jaw, gdyby nie to, że dziecko narysowało całą scenę i pokazało swoim rodzicom”
„Pewnego ranka siostra zostawiła syna pod moją opieką. Siostrzeniec płakał wniebogłosy, więc chciałam go wziąć na ręce, by trochę się uspokoił. Przypadkiem go upuściłam, ale na szczęście nie płakał tak bardzo”
„Więc zajmowałam się 2-letnim chłopcem. Nie mogłam wytrzymać i puściłam bardzo głośnego bąka. Przeraził się tak bardzo, że zaczął płakać i nie chciał się do mnie zbliżać przez jakieś 3 godziny”
„Opiekowałam się młodszym kuzynem. Akurat miałam okres i poszłam do toalety, ale zapomniałam spuścić wodę. Później 7-latek wybiegł z łazienki krzycząc, że czyjś zakrwawiony palec pływa w muszli”
Komentarze Ukryj komentarze