7 koszmarnych i niestety autentycznych historii z udziałem ginekologów (8 obrazków)
Ginekolog, który robił zdjęcia narządom intymnym swoich pacjentek
Paul Becton Jr. to ginekolog z Arkansas, który do rutynowych badań pacjentek dołączył dość nietypowy element. Kiedy każda z nich siedziała już na fotelu bez bielizny, lekarz wyjmował swój telefon komórkowy i robił zdjęcia kobiecym narządom intymnym, które miał przed sobą. Tłumaczył się tym, że jest to rutynowa procedura.
Cała sprawa wyszła na jaw, gdy jedna z dziewczyn zgłosiła się na policję. Funkcjonariusze odwiedzili gabinet Bectona i przejrzeli fotografie na jego komórce. Było ich tak dużo, że mężczyzna trafił przed sąd.
Ginekolog, który rozpylił w narządach intymnych pacjentki chemiczny środek czyszczący
W listopadzie 2013 roku w Ohio doszło do przykrego incydentu. Otóż kobieta, którą później gazety opisywały jedynie jako „Laurę”, odwiedziła gabinet dr Johna Blacka w celu rutynowego badania ginekologicznego.
Gdy kobieta znajdowała się już na fotelu, w pewnym momencie lekarz chwycił za buteleczkę z napisem „ocet” i rozpylił niewielką ilość substancji w narządach intymnych pacjentki. Ta natychmiast odczuła mocne pieczenie, więc doktor spanikował i przemył jej okolice intymne trzema butelkami soli fizjologicznej.
Ponieważ Laura nadal odczuwała palące pieczenie, zgłosiła się na pogotowie. Późniejsze śledztwo wykazało, że dr Black rozpylił jej w pochwie żrący środek czyszczący. Mężczyzna tłumaczył się potem policji, że „lubi łamać wszelkie zasady”.
Ginekolog, który uprawiał seks oralny ze swoimi pacjentkami
W 2013 roku do nowojorskiej komendy policji trafiło kilkanaście zgłoszeń od kobiet, które twierdziły, że zostały wykorzystane seksualnie przez swojego ginekologa, dra Roberta Haddena.
Każda z nich opisywała całe zajście następująco: lekarz wprowadzał je do gabinetu razem ze swoją pielęgniarką. Potem kobieta wychodziła, a one zostawały z ginekologiem sam na sam. Podczas badania Hadden pochylał się między nogami pacjentki i lizał językiem jej narządy intymne.
Policja sporządziła w tej sprawie raport, a ginekolog-erotoman stracił prawo do wykonywania zawodu.
Ginekolog, który nafaszerował pacjentkę lekami, a następnie ją zgwałcił
Całe wydarzenie miało miejsce w 1996 roku. Wtedy do gabinetu doktora Johna Marshalla zgłosiła się pacjentka, która narzekała na bóle podbrzusza. Lekarz obiecał jej pomóc, po czym nafaszerował ją lekami, które sprawiły, że kobieta była przytomna, ale nie mogła się ruszać. Następnie ją zgwałcił.
Co ciekawe, licencję stracił dopiero w 2011 roku, kiedy jedna z pielęgniarek zgłosiła policji, że ją molestował. Przy okazji tej sprawy wyszedł również na jaw gwałt sprzed lat.
Ginekolog, który zgwałcił swoją pacjentkę
Bruce Sylvester Smith, ginekolog z Chicago, został skazany na 18 lat pozbawienia wolności za zgwałcenie swojej pacjentki na fotelu ginekologicznym. Lekarz podobno najpierw wykonał rutynowe badanie, a następnie ściągnął spodnie i dokonał penetracji. Podczas gwałtu mówił jej, że jest bardzo atrakcyjna i że on zaspokoi ją lepiej niż jej własny mąż…
Fałszywy ginekolog „leczył” pacjentkę przez Skype`a
16-letnia Włoszka nie była pewna, czy rozwija się prawidłowo, dlatego na jednym z medycznych for internetowych postanowiła zadać kilka pytań. Odezwał się do niej mężczyzna, który twierdził, że jest ginekologiem i może zbadać ją… przez Skype. Poprosił, żeby się rozebrała i pokazała mu swoje narządy intymne.
Kiedy dziewczyna zorientowała się, że to zwykły zboczeniec, zadzwoniła na policję. Funkcjonariusze namierzyli oszusta i ten został aresztowany.
Ginekolog, który pod wpływem narkotyków robił zdjęcia swoim pacjentkom
Dr John Yacoub, ginekolog z Baltimore, stracił prawo do wykonywania zawodu po tym, gdy wyszły na jaw jego dwa zamiłowania: leczenia pacjentek pod wpływem kokainy oraz robienie zdjęć żeńskim narządom płciowym podczas badania.
Komentarze Ukryj komentarze