Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Feminizm na pokazdla własnych celów? – Konkretny przypadek z życia:Feministka dowiaduje się, że facet jej przyjaciółki znęca się nad nią psychicznie i fizycznie, a ona postanawia... zachęcać dziewczynę do tego, żeby nadal z nim była oraz w pełni przyklaskuje temu związkowi! Gdzie tutaj jakaś logika? Gdzie walka o dobro kobiet? Inny przypadek, gdy obrabia swoim przyjaciółkom tyłek na każdym kroku i wygaduje wszystkie ich sekrety. I takie panny śmią zabierać potem głos za wszystkie inne kobiety?! Gdy dostają furii i piany na ustach głównie o to, że są traktowane "jak kobiety" a w sytuacjach, kiedy naprawdę mają do czynienia z dziewczyną w potrzebie (i to w bliskim otoczeniu), nagle zachowują się w ten sposób? Czym w takim wypadku jest dla nich pojęcie feminizmu? Jedynie sposobem na poprawienie samooceny? Środkiem do celu, żeby im było lepiej na ich własnych zasadach? Na pewno są też feministki, którym naprawdę zależy na losie kobiet, ale w ostatnim czasie za dużo po prostu tego bezsensownego wrzasku o nieistotnych sprawach.Nie życzymy sobie, żebyście mówiły za nas! Za kobiety, które mają dość tej fałszywej szopki
Źródło: myśl własna

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…