Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
To się nazywa przypał –  Ostatnio, gdy siedziałam w pracy, mój chłopak napisałmi wiadomość, że jesteśmy zaproszeni na wieczornąparapetówkę u jakiegoś jego dawnego znajomego. Niekojarzyłam tego kolegi i jego żony, a z racji tego, żetego dnia miałam wyjątkowy młyn w pracy, niezdążyłam podpytać co i jak.. I tym oto sposobemzaliczyłam dosyć spektakularny festiwal żenady.Ale od początku. Dojeżdżamy na miejsce, wszystkoładnie pięknie. W którymś momencie wypłynął tematimion. Luźno rzuciłam, ze kompletnie nie rozumiem tej"sebixowej" mody na Jessiki, Brajany, Alany, Nikoleitp. Nagle wokół cisza jak makiem zasiał. Po chwilipani domu, z piorunami w oczach, powiedziała, że onawręcz przeciwnie, jest fanką tego typu "nazewnictwa"i ich 3-letnia córka ma na imię właśnie Jessika. Cóż...Zdarza się. Żeby jakoś ratować sytuację, durnowatosię uśmiechnęłam i oznajmiłam zgromadzonym, żenajważniejsze, żeby było zdrowe.Znowu pudło. Jessika ma zespół Downa :))))))

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…