22 Polek i Polaków wyznaje najbardziej głupie i wredne rzeczy jakie usłyszały od swoich partnerów (23 obrazki)
Mój Ukochany jest "wybitnie romantyczny", co ostatnio znowu mi udowodnił. Sytuacja wygląda następująco:
Idziemy na pociąg, jest zimno, leży śnieg. Kochanego przycisnęło, więc poszedł sobie na bok. Za chwilę mnie woła:
- Asiu, Aaaaasiuuuuu!
- Co?
- Chodź na chwilę.
Podchodzę do niego a on z rozbrajającym uśmiechem oświadcza:
- Wysikałem na śniegu serduszko!
Fakt - przypominało to serduszko. Mało na nie nie padłam.
Mój chłopak wybierał się z kolegą na siłownię, która znajduje się u nas w akademiku. Namawiał mnie, żebym poszła z nimi. Ja na to:
- Kochanie, ale tam nie ma żadnych sprzętów dla mnie.
On po chwili namysłu:
- Jak to nie, jest lustro....
Z małżowinką jak sobie słodzimy to najczęściej podobnie czyli:
- Mój ty koteczku.
- Moja ty kocico.
Ale ostatnio nie wyszło
- Mój ty ogierku.
- Moja ty ogrzyco.
Dawno temu z ex, sytuacja wiadoma.
Ex - Wypełniam Cię po brzegi.
j - Jak Ryszard Kalisz swoją Toyotę Yaris...
Nie wiem skąd wtedy to porównanie.
Niedawno z moim obecnym i znajomymi byliśmy w barze, jako, że zgłodniałam pokusiłam się na (paskudną) zapiekankę, tak ją sobie skubałam, a Mój:
- Daj gryza.
Na co ja bez zastanowienia, ku uciesze całego stolika:
- Od tyłu weź.
Ich dwóch, ona jedna, Siedzimy i gramy sobie w Monopoly. Jak wiadomo, jedną z zasad jest to, że za kolejne przejście przez start dostaje się pieniądze. Już mam brać to, co mi się słusznie należy, a tu Mój Przemek mi je zabiera i mówi:
- To się nazywa defraudacja.
I kładzie na swoją kupkę.
Nie dałam za wygraną, wzięłam wszystkie jego pieniądze stwierdzając:
- A to się nazywa małżeństwo.
Chyba Go tym nie zachęciłam...
Jakiś czas temu przechodzę z moim byłym przez jezdnię i on w tym momencie wypala:
[on]- Przesuń się, bo nic nie widzę.
[ja] - Właśnie zasugerowałeś, że jestem tak gruba, że ci wszystko zasłaniam. Powinieneś mi powiedzieć, że jestem piękna czy coś.
On po zastanowieniu:
- Jesteś tak piękna, że nic nie widzę.
No i zadowolony.
Po kolejnym z lekka szowinistycznym tekście tykam go palcem w klatkę piersiową
- Wrednyś! - oznajmiam.
- Cycataś! - odpowiada, tykając mnie w pierś.
Komentarze Ukryj komentarze