Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Chyba coś w tych stereotypachjednak musi być –  Pewnego dnia zobaczyłem jak moja sąsiadka (blondynka) wysiadła z samochodu i zaczęła podskakiwać z radości. Z ciekawości podszedłem do niej i spytałem czemu jest taka zadowolona.- Mam naprawdę wspaniałe wieści!- Cieszę się, a jakie to wieści?Przerwała podskakiwanie i ciężko dysząc powiedziała mi, że jest w ciąży! - No to naprawdę wspaniała wiadomość! Lepszej chyba nie mogłaś dostać!- Mogłam - odpowiedziałaJak to? - zapytałem- Cóż, nie spodziewam się jednego dziecka... będziemy mieć bliźniaki!Lekko zdziwiony tym, skąd mogła tak szybko dowiedzieć się tego po zajściu w ciążę zapytałem skąd ta pewność, a ona na to:- Cóż, to było łatwe. W supermarkecie kupiłam test ciążowy w dwu-paku, no i oba testy  wyszły pozytywne!

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…