Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Ten filmik i historia z nim związana wycisnęły mi łzy z oczu – Chris Picco i jego żona Ashley z niecierpliwością czekali na swoje pierwsze dziecko. Niestety kobieta 9 listopada nagle zmarła będąc w 24 tygodniu ciąży. To zmusiło lekarzy do przeprowadzenia cesarskiego cięcia i próby ratowania dziecka. Chris nazwał synka tak jak planował z żoną - Lennon James. Lekarze poinformowali ojca, że mimo ich starań synkowi nie pozostało wiele czasu... Ashley przed śmiercią często puszczała muzykę, żeby uspokoić dziecko w swoim łonie. Wyjątkowo kojąco działała piosenka "Blackbird". Podobnie teraz Chris chciał umilić synowi ostatnie dni jego życia. Przyniósł więc gitarę na oddział intensywnej terapii i codziennie przez kilka godzin śpiewał dla niego. Lennon, dzień po nakręceniu tego filmu, zasnął w ramionach swojego tatusia już na zawsze...

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…