Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Jestem studentem zaocznym i pracuję – Na moje dojazdy i noclegi muszę wydać moje własne pieniądze. Stypendium mi się nie należy, bo rzekomo za dużo zarabiam, ale większość idzie na właśnie studia. Nie o to chodzi. Moje pytanie brzmi: dlaczego politycy, którzy zarabiają kilka, kilkanaście tysięcy na miesiąc plus diety, dodatki itd. dostają dodatkowe pieniądze na noclegi, zwrot za paliwo, pomimo że jeżdżą służbowymi autami itp. Moje studia to również część pracy, ponieważ robię je między innymi z przyczyn zawodowych za które równie dobrze powinienem dostawać dodatkowe pieniądze. Dlatego niech nie liczą na mnie, że tu zostanę i będę robić na nich skoro nawet złotówką mnie nie wspomogli

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…