Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

archiwum – powód
Żartowałem. To Goebbels w 1934 –
archiwum
 –
archiwum – powód
 –
archiwum
Pasy cnoty są już do nabycia w parafialnych sklepach z dewocjonaliami oraz w każdej zakrystii –
archiwum – powód
Miriam Rodríguez, meksykańska matka, która własnoręcznie wytropiła morderców swojej 20-letniej córki – Miriam wraz z rodziną mieszkała w San Fernando niedaleko granicy z Teksasem, miejsca słynącego z porwań i gangów narkotykowych, gdzie zbrodnie często uchodzą płazem. Kiedy w 2012 roku jej 20-letnia córka Karen została porwana dla okupu, Miriam nie udało się odzyskać córki mimo wypłaconych pieniędzy. Nie poddała się jednak i wszczęła własne dochodzenie, zirytowana bezczynnością policji. Przekonana, że Karen nie żyje, Miriam uzbroiła się w pistolet, fałszywe dokumenty tożsamości i peruki, i porzuciła swoje dotychczasowe życie, aby poświęcić się całkowicie swojej vendetcie. Jedynym śladem, jaki miała, to imię i wygląd jednego z porywaczy oraz zeznanie świadka, znajomego mechanika. Poprzez media społecznościowe i pomoc świadka odnajdywała znajomych i bliskich porywaczy na Facebooku i samodzielnie obserwowała ich domy lub miejsca pracy, zbierając dowody dla policji, biorąc też udział w przesłuchaniach. Dowiedziała się też, że porywacze Karen wywodzą się z kartelu Las Zetas. Ostatecznie w 2014 roku udało się jej odnaleźć szczątki córki na porzuconym ranczu. Miriam wciąż jednak kontynuowała swoją misję. Niektórzy z morderców byli już martwi, inni w więzieniach za inne przewinienia, jeszcze inni jednak pozostawali wolni, starając się ułożyć sobie życie na nowo jako taksówkarze lub drobni sprzedawcy. Jednego z nich Miriam znalazła na lotnisku, gdzie sprzedawał kwiaty, własnoręcznie powaliła na ziemię i trzymała pod lufą pistoletu, aż przyjechała policja. Ogółem udało jej się schwytać 10 winnych, w tym jedną kobietę, która własnoręcznie torturowała jej córkę. Oprócz tego Miriam wspomagała innych rodziców porwanych dzieci, co ostatecznie poskutkowało założeniem przez nią organizacji Colectivo de Desaparecidos (Kolektyw Zaginionych), którą obecnie kieruje jej syn. Niestety, zemsta kartelu dopadła Miriam dnia 10 maja 2017 roku. Grupa nieznanych mężczyzn zastrzeliła ją przed jej własnym domem, nim zdążyła sięgnąć po pistolet; tego samego dnia Meksyk obchodził Dzień Matki. Miriam była jednak świadoma zagrożenia: stwierdziła, że jej własna śmierć nie miałaby dla niej znaczenia, gdyż zmarła w momencie zabójstwa swojej córki. W chwili śmierci miała 50 lat. Została pochowana razem z córką
archiwum
Duchowny sprzedaje bilety do nieba. Jak twierdzi, ukazał mu się sam Jezus i podarował mu złote bilety. Kaznodzieja za jeden bilet życzy sobie prawie 2 tysiące złotych – Duchowny z Zimbabwe, Tito Wats i jego żona Amanda mają poważne problemy z prawem. Wszystko przez sprzedaż biletów do… nieba. Jak twierdzi pastor, ukazał mu się sam Jezus Chrystus, który podarował mu złote bilety, które mają być przepustką do życia wiecznego i zapewnić wstęp do raju bez konieczności stawania przed sądem ostatecznym. Jak donosi portal jestpozytywnie.pl, duchowny sprzedawał bilety za 500 dolarów za sztukę, czyli niemal 2 tysiące złotych. Co ciekawe, miał robić to również na polecenie Jezusa. - Nie obchodzi mnie co ludzie lub policja mówią o mnie. Jestem prześladowany z powodu wykonywania misji powierzonej mi przez Boga. Jezus Chrystus ukazał mi się i dał mi bilety z czystego złota, abym mógł sprzedawać je ludziom, którzy pragną zbawienia – przekonuje duchowny
archiwum – powód
Polska uplasowała się na 2. miejscu w Europie i na 10. na świecie wśród państw posiadających najbardziej złożone przepisy regulujące prowadzenie biznesu, wynika z raportu "Global Business Complexity Index 2021". To najgorszy wynik Polski w historii –
archiwum – powód
 –
archiwum – powód
Czwarta fala w Polsce zacznie się 17 sierpnia o godzinie 13:27 w Gliwicach, tuż obok przystanku autobusowego –
archiwum – powód
 –
archiwum
 –
archiwum – powód
 –
archiwum – powód
BBC organizuje płatne staże. Aby uniknąć oskarżenia o dyskryminację, staże nie są dla białych –
archiwum – powód
"Kumplostwo jest wtedy, kiedy możesz zabrać swoją dziewczynę na mecz, a po meczu zobaczyć z nią Iron Mana – Kiedy rozumie, co to znaczy, że wychodzisz dzisiaj z kumplami, a jak zadzwonisz w środku nocy pijany, to poda Ci numer na najtańszą taksówkę, zamiast drzeć się w słuchawkę, że palancie, od dzisiaj szlaban na seks.Kumplostwo jest też wtedy, kiedy Twój facet nie przewraca oczami na kolejną historię o kretynce Baśce, pomoże Ci czasem wybrać tę nieszczęsną sukienkę i – gdy spalisz kolację – przypomni Ci, że nie tylko od gotowania macie w kuchni ten pie*dolony blat..."
Źródło: - Anna Przybylska
archiwum
Agnieszka Kaczorowska, czyli "Bożenka z Klanu" stwierdziła na Instagramie, że nie podoba jej się, że nie wszyscy są tacy piękni jak ona. Nie podoba jej się moda na brzydotę, bo jest estetką – A później dziwimy się, że nastolatki mają problem z akceptacją samych siebie
archiwum – powód
Żona wybrała: Brada Pitta, Davida Beckhama, Bradleya Coopera, Keanu Reevesa i Sama Heughana – Ja wybrałem: jej siostrę, jej kuzynkę, jej najlepszą przyjaciółkę, naszą sąsiadkę i nauczycielkę naszego syna
archiwum – powód
Pewnego razu aktor Robert Pattinson miał problem z fanką, która szalała na jego punkcie do tego stopnia, że rozbita namiot w pobliżu jego domu. Aktor znalazł sposób na rozwiązanie sytuacji – Zaprosił ją na randkę i, jak sam mówi, "zanudził na śmierć" - "przez cały wieczór narzekałem na wszystko w swoim życiu, nigdy więcej jej nie widziałem"
archiwum – powód
 –
archiwum – powód
Minister Czarnek chce zlikwidować możliwość niechodzenia ani na religię, ani na etykę – Zmianę przepisów, zgodnie z którymi uczeń może chodzić na religię, etykę lub żaden z tych przedmiotów - zapowiedział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Mówił, że chodzi o likwidację trzeciej możliwości - rezygnacji z obu zajęć.- Będziemy chcieli zlikwidować to, co wiele lat temu zostało wprowadzone, czyli możliwość wyboru jednego z trzech wariantów: albo religia, albo etyka, albo nic. To "nic" stało się dość powszechne na przykład w dużych miastach. I właśnie to "nic" służy temu, by odbywały się zbiegowiska osób, które kompletnie bezrefleksyjnie podchodzą do życia. Nauka albo religii, albo etyki będzie obligatoryjna, by do młodzieży docierał jakikolwiek przekaz o systemie wartości – wskazał Czarnek w rozmowie z "Gazetą Polską". Jednocześnie zaznaczył, że "oczywiście jest kwestia wykształcenia nauczycieli etyki i napisania porządnego podręcznika"
archiwum – powód
 –