Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

 –
Na zdjęciu z żoną Emmą Heming –
 –
 –
 –
 – Mieszkańcy miasta posiadają je i używają w cieplejszych miesiącach. Te małe domki dają ludziom możliwość korzystania z podwórka i wyrwania się z miasta. Nadal trzeba kupić to miejsce, więc nie jest za darmo, a jesienią i zimą nie ma tam wody ani ogrzewania, więc można tam mieszkać tylko przez 6 miesięcy w roku, ale przynajmniej można wyrwać się z miasta
Do tej pory zebrali już 250 tys. euro –
 – Skarbiec Zagłady, Arka Noego - bo tak nazywany jest ten wielki magazyn nasion, znajduje się na Spitsbergenie. Jest czymś w rodzaju wielkiej spiżarki, w której przechowywane są nasiona roślin jadalnych z całego świata. Leżą tu zamrożone w stałej temperaturze -18°C i mają ograniczony dostęp tlenu - to pozwala spowolnić procesy metaboliczne i przetrwać nasionom jak najdłużej. W razie zniknięcia gatunków, będzie można zasiać je na nowo.Projektanci budynku, w którym znajduje się Globalny Bank Nasion, wymyślili go tak, aby nie potrzebował prądu. Jest wykuty w zboczu góry, w której wnętrzu panuje wieczna zmarzlina i temperatura nie jest wyższa niż 3-4°C. Aby uzyskać -18, górę zamraża się od środka. Do tego prąd jest potrzebny, ale nawet jeśli go kiedyś zabraknie i temperatura wrócić do stanu wyjściowego, to nasiona i tak nie rozmrożą się.Pierwszy raz skorzystano z jego zasobów w 2015 roku, kiedy dokonano transferu do ogarniętej wojną Syrii. Przesłanie nasion pozwoliło na odnowę rolnictwa i wykarmienie Syryjczyków
 – Mówią ci, żebyś nie płakał.Mówią ci, że to tylko pies, nie człowiek.Mówią ci, że ból minie.Mówią ci, że zwierzęta nie wiedzą, że muszą umrzeć.Mówią ci, że możesz mieć innego.Ale nie wiedzą, ile razy patrzysz swojemu psu w oczy.Nie wiedzą, ile razy byłeś ty i twój pies sami patrząc w ciemność.Nie wiedzą, ile razy tylko twój pies był przy tobie.Nawet nie wiesz ile razy twój pies spał blisko ciebie.Nie wiedzą, ile razy go przytulałaś, gdy był chory.Nie wiedzą, że to tylko twój pies wiedział, że cierpisz
"Serca żywych już zawsze będą tęsknić za tysiącami niewinnych zabitych dusz" –
 –
0:30
Bucza, 2022 rok, 6-letni chłopiec przy grobie swojej mamy... –
 –
Pójdź do schroniska i pozwól jakiemuś bezdomnemu psu zająć moje miejsce –
 –
 –
0:43
W tym samym czasie federacjaodwołała pato-walkę sobowtórów,bo była ona "obrzydliwa" –
0:46

Nie ma kary adekwatnej do tych czynów:

+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
 –  „Za każdym razem, gdy będziecie mi mówić o wielkim rosyjskim balecie, ja będę wam opowiadać historię młodej nauczycielki z Browarów, wielokrotnie gwałconej na oczach rodziców, a następnie porwanej przez rosyjskich niedoludzi. O dziesiątkach, a może setkach zgwałconych Ukrainek. Często w obecności dzieci. O nastoletnich dziewczynkach z Borodyanki, które doznały okropnej przemocy ze strony kadyrowców. O ciałach pięciu zgwałconych młodych dziewcząt, zabitych i pozostawionych na drodze. O tym obrzydliwym „będziemy p***dolić ukrainki” w podsłuchanych rozmowach. Oto co wam powiem o prześladowanym wielkim balecie rosyjskim.Za każdym razem, gdy będziecie mi opowiadać o wielkich rosyjskich kompozytorach, będę wam opowiadać historię dziewczynki, której matka umierała na oczach jej i młodszego brata w piwnicy w Mariupolu. A potem, wraz ze zwłokami zmarłej matki, dzieci musiały nadal ukrywać się w piwnicy przed ostrzałem. O chłopcu z Hostomla, który widział, jak rosyjscy żołnierze zastrzelili jego ojca. A potem chcieli zabić również syna, ale przeżył. O dziewczynce, której strzelono prosto w twarz. O maluchu, który uciekał z babcią na łodzi. Babcia utonęła. A chłopiec jest poszukiwany prawie od miesiąca. Oto co wam powiem o prześladowanych wielkich kompozytorów rosyjskich.Za każdym razem, gdy będziecie mi mówić o wielkim rosyjskim malarstwie, ja będę opowiadać o cywilach ukraińskich z rejonu makarowskiego rozstrzelanych w plecy. A przed strzelaniem orki związały im ręce. O setkach trupów na ulicach Buczy, Irpenia, Hostomla. O mogiłach zbiorowych na podwórkach osiedli. Mogiłach zbiorowych ludności cywilnej - mieszkańców do niedawna przytulnych i bezpiecznych miast. Mogiłach zbiorowych. W 21. wieku. Oto co wam powiem o wielkim rosyjskim malarstwie.Za każdym razem, gdy będziecie mi opowiadać o wielkim rosyjskim teatrze, ja będę opowiadać historię kobiety z rejonu browarskiego, z domu której rosyjscy łupieżcy podczas wycofywania się zabrali dachówkę. O czołgach i transporterach opancerzonych „drugiej armii świata”, naładowanych po brzegi łupem z ukraińskich domów. O skradzionych telefonach, tabletach, telewizorach, pralkach, dywanach, biżuterii, butelkach z alkoholem, patelniach, ubraniach, zabawkach, butach – o wszystkim, co przytrafiło się tym łotrom. O tym, jak po dotarciu na Białoruś jeden przed drugim wysyłali łup swoim rodzinom do Rosji. O tym, jak handlowali kradzieżą na białoruskich bazarach. Oto co wam opowiem o prześladowanym wielkim rosyjskim teatrze.Za każdym razem, gdy będziecie mi opowiadać o wielkim rosyjskim kinie, będę opowiadać o brutalnie zastrzelonych koniach w stajniach pod Kijowem. O zmorzonych głodem i pragnieniem zwierzętach w zoo w Jasnohorodce. O spalonej w wyniku wybuchu skórze jelonka. A teraz maksymalna dzikość… O zabitym i zjedzonym przez rosyjskich okupantów owczarku środkowoazjatyckim. Tak, owczarku. Tak, o psie. Tak, zjedzonym. Oto co wam opowiem o wielkim rosyjskim kinie.Za każdym razem, gdy będziecie mi opowiadać o wielkiej literaturze rosyjskiej, będę wam opowiadać o dziesiątkach przechwyconych rozmów rosyjskich żołnierzy z ich matkami i żonami. Rozmów, w których nie ma nic oprócz ch*ja. Rozmów, w których żony namawiają ich kraść w ukraińskich domach. Rozmów, podczas których matki się śmieją, gdy ich synusie opowiadają, jak ich kumple gwałcą kobitki. A jeśli usunąć z tych rozmów wszystkie przekleństwa, zostaną same „cześć” i „na razie”. Oto co wam opowiem o prześladowanej wielkiej literaturze rosyjskiej.Nie ma już wielkiej rosyjskiej kultury, literatury, kina, malarstwa, teatru i baletu. Jest kraj zwyrodnialców, zdzierców, gwałcicieli i morderców. Dzikusów, dla których nie ma miejsca w cywilizowanym świecie!A boleśni nowi dysydenci rosyjscy w przytulnych mieszkaniach Berlina, Londynu, Larnaki, Mediolanu, Tbilisi, Nur-Sułtana, Wiednia i innych tymczasowych schronów, niech podążają szlakiem rosyjskiego statku, dumnie niosąc w swoich rękach wielką rosyjską kulturę.”
 –
 –