[demot]
Jeśli chodzi o oddanie tacy na cele WOŚP, to uważam, że ksiądz postąpił zdecydowanie niewłaściwie (pomimo mojego dużego uznania dla wszelkich działań Orkiestry). Pieniądze dane przez parafian na tacę, nie są własnością księdza, tylko parafii i powinny być przeznaczone na potrzeby parafii, bo z takim założeniem ludzie je dają. Jeżeli parafia zbiera na jakikolwiek inny cel, to zawsze się o tym informuje. Wtedy parafianie decydują czy chcą dać, czy nie, i ile. Podobnie działa WOŚP - jesli chcesz dawać, to dajesz, a jeśli nie, to nie dajesz. Jeżeli ksiądz chciał być taki dobry i wesprzeć inicjatywę, to powinien dać z własnej kieszeni, tyle ile uważa, a nie z tacy. Co innego, jeżeli parafia ogłasza, że np. "dzisiejsza taca idzie na cele WOŚP, Caritas, czy powodzian", albo, że po mszy będzie zbierane dodatkowo, na taki czy inny cel - wtedy sprawa jest jasna - kto chce ten daje, kto nie, to nie.
P.S. Nie rozumiem skąd przekonanie, że katolicy są przeciwnikami WOŚP. Prawdziwy katolik, tak jak każdy dobry człowiek docenia każdy rodzaj czynienia dobra. "PISowiec", to nie jest określenie równoznaczne z "katolik", a już na pewno niekoniecznie, z "dobry katolik".
[demot]
Niech zatem to nazwą właśnie jakimś "szpitalmym punktem wydawania leków" czy jakkolwiek.
Apteka to placówka handlowa zajmująca się sprzedażą leków i innych produktów medycznych (np. opatrunków, środków higienicznych). Apteki recepturowe zajmują się także przygotowywaniem leków recepturowych zgodnie z przepisaną przez lekarza receptą.
[demot] Jeśli chodzi o oddanie tacy na cele WOŚP, to uważam, że ksiądz postąpił zdecydowanie niewłaściwie (pomimo mojego dużego uznania dla wszelkich działań Orkiestry). Pieniądze dane przez parafian na tacę, nie są własnością księdza, tylko parafii i powinny być przeznaczone na potrzeby parafii, bo z takim założeniem ludzie je dają. Jeżeli parafia zbiera na jakikolwiek inny cel, to zawsze się o tym informuje. Wtedy parafianie decydują czy chcą dać, czy nie, i ile. Podobnie działa WOŚP - jesli chcesz dawać, to dajesz, a jeśli nie, to nie dajesz. Jeżeli ksiądz chciał być taki dobry i wesprzeć inicjatywę, to powinien dać z własnej kieszeni, tyle ile uważa, a nie z tacy. Co innego, jeżeli parafia ogłasza, że np. "dzisiejsza taca idzie na cele WOŚP, Caritas, czy powodzian", albo, że po mszy będzie zbierane dodatkowo, na taki czy inny cel - wtedy sprawa jest jasna - kto chce ten daje, kto nie, to nie. P.S. Nie rozumiem skąd przekonanie, że katolicy są przeciwnikami WOŚP. Prawdziwy katolik, tak jak każdy dobry człowiek docenia każdy rodzaj czynienia dobra. "PISowiec", to nie jest określenie równoznaczne z "katolik", a już na pewno niekoniecznie, z "dobry katolik".
[demot] Niech zatem to nazwą właśnie jakimś "szpitalmym punktem wydawania leków" czy jakkolwiek. Apteka to placówka handlowa zajmująca się sprzedażą leków i innych produktów medycznych (np. opatrunków, środków higienicznych). Apteki recepturowe zajmują się także przygotowywaniem leków recepturowych zgodnie z przepisaną przez lekarza receptą.