[demot]
@matek1998 zwracam honor, to też prawda. Głupia ja myślałam, że seks może służyć własnej przyjemności. Biedni mężowie jedynie chcą prokreaować przecież :)
[demot]
@tomek_s tak, jestem świadoma tego, że argument autorytetu to jedna z form błędnej argumentacji, ale to tyczy się bardziej rzeczy subiektywnych, światopoglądowych, a nie rzeczy, co do których panują pewne określone zasady. Możesz obalać też autorytety naukowe, matematyczne, ale musisz w zamian zaproponować własną argumentację. Nie wystarczy powiedzieć "Uważam że Einstein się mylił, jego teoria względności jest błędna" - trzeba umieć to jeszcze udowodnić.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 grudnia 2020 o 19:16
[demot]
@tomek_s no bo widzę, że się bronisz mocno przed uznaniem tych żeńskich form, choć podaje źródła pwnowskie i poza pwnowskie, a Ty i tak jak twierdza obstajesz przy swoim, więc chyba ciężko znaleźć inne źródło takiego zacietrzewienia jak poza ideologiczne. Jeżeli ideologia, własny światopogląd nie pozwala Ci zaakceptować czegoś, wobec czego wszyscy eksperci w danej dziedzinie są zgodni, to ja bym zastanowiła się nad sobą. I parafrazując Ciebie:
"To, że coś zostało zaaprobowane przez ekspertów z pwn, nie znaczy, że jest głupie". Tylko wtedy po Twojej stronie leży berło pierwszeństwa do obalenia tezy. Chciałabym zobaczyć jak dowodzisz tego, że ci eksperci (przypominam - nie tylko z PWN") sa w błędzie. Bo nie wystarczy podważyć czyjś autorytet, trzeba umieć jeszcze to zrobić za pomocą niezbitych dowodów i argumentów. Nie wystarczy niestety "oni się mylą, bo mi się te końówki nie podobobają, są brzydkie i ogólnie feee a poza tym precz z feminizmem".
[demot]
@wojekwiesiek kobiety faktycznie boli głowa. Mężczyzn też czasem boli głowa. Boli czasem żab. Jest styrany po 12 godzinach pracy. Jeżeli uważasz, że nie ma okoliczności, żeby odmówić seksu, to żyjesz w chorym matrixie. Zdrady nie mozna nigdy usprawiedliwić, a wyciąganie wniosków z memów jest troszkę infantylne.
[demot]
@tomek_s Ty widzę dalej się przypie*dalasz o PWN, które jest dla Ciebie niewiarygodne. Dalej nie masz nic na obronę poza strachem przed autorytetami w danej dziedzinie i jakmiś niesnacznymi przytykami zakorzenionymi w Twojej konserwatywnej naturze. Czy jeżeli przyznam się co do gafy, to czy łaskawie wącpan byłby w stanie odpowiedzieć na to proste pytanie o feminatywy? Co trzeba, żeby łaskawie jegomość uznał "naukowczynię" za poprawną językową formę? Wybacz, ale grzeczniej i prościej już nie mogę zapytać. Racz Pan odpowiedzieć mi.
[demot]
@Brygid @SARs9504 seks nie jest niczyim obowiązkiem w rozumieniu, że musisz być zawsze przez całą dobę w ciągłej gotowości, na wypadek jakby twojemu staremu naszła ochota. Nie ma czegoś takiego, że nie masz prawa być czymś zajęta w danej chwili, lub zwyczajnie nie miec ochoty. Dopiero przeciągające się, mocno rozłożone w czasie, konsekwentne odmawianie wspóżycia może być powodem do rozwodu, oczywiście poprzedzającego rozmowami o przyczynie takiego stanu rzeczy. Ale to nie działa w ten sposób, że kobieta nie ma w danej chwili ochoty, więc facet ma moralne prawo iść na k*rwy. Wam średniowiecze chyba się marzy, co?
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 grudnia 2020 o 18:41
[demot]
@tomek_s a kto pierwszy zszedł na pozamerytoryczną dyskusję, nazywając opoenenta "Julką"? Wyznaczyłes poziom dyskusji, nie dziw się, że nie chciałam być groszą. I dalej czekam na jasną odpowiedź na moje pytanie. Potrafisz normalnie odpowiadać?
[demot]
@Brygid xD Brzmisz jak wąsaty janusz ze wsi. Kobieta, ani mężczyzna nic nie muszą. Seks jest przyjemny, jeżeli dwoje osób ma na niego ochotę. A nie kiedy kobieta rozkłada nogi z małżeńskiego obowiązku, bo czym to się wtedy różni od masturbacji. Czy mężczyźni też na 24h na dobrę mają "chuć"? Nie mają czasem jakichś obowiązków, przez które muszą odmówić seksu kobiecie? Gadacie takie bzdury, a potem się dziwicie czemu kobiety atakują Kościół, przecież robią tyle dobrego dla nich.
[demot]
@tomek_s no to już przestańmy wałkować PWN, skoro to takie niewygodne źródło i określ się jasno, czy uznajesz tego typu feminatywy czy nie, bo chyba o to w tym chodzi. A co do obrażania, to pragnę przypomnieć, że to Ty nazwałeś mnie "Julką", co chyba doskonale wiesz, że jest to określenie nacechowane nagatywnie, więc nie udawaj oblężonego snow flake'a.
[demot]
@tomek_s haha ale pięknie słoma z butów wychodzi. Takim pewne rzeczy mozna tłuc do głowy słownikiem, ale ta konserwa wypełniająca ich głowy i tak ich dzielnie ochroni przed wiedzą.
[demot]
@tomek_s Haha jako 35-latka na pewno predysponuje do miana Julki xD Jaki jesteś żalosnym, małym typkiem xD Masz, tu opinia prof. Miodka, który mówi dokładnie to samo: https://gazetawroclawska.pl/kierowniczka-czy-pani-kierownik-profesor-miodek-rozwiewa-watpliwosci/ar/3548403 Chcesz jeszcze jakichś innych profesorów, spoza PWN? Jakieś konkretne nazwisko? Może Bralczyka Ci dać? Jakim "inteligentem" trzeba być, by myśleć, że poprawna mowa jest kwestią polityczną i to zależy od profesora jaką będzie miał opinie xD
[demot]
@damianszefo radzę się doinformować. Słowo "Julka" istniało długo przed protestami. Bardziej kojarzone z terminem "twitterowa Julka", bo zazwyczaj tam młode dziewczyny prowadziły swoją aktywność, która w sporej mierze była radykalnie i absurdalnie lewicowa, doprowadzana na skraj logiki. Tępe prawiczki z kolei chcąc zniesmaczyć ludziom strajk kobiet, zaczęli sugerowac, że kobiety biorące udział w protestach to własnie te "Julki", co jest wypaczeniem tego pojęcia.
[demot]
@maat_ @przemkO - jak wyżej - wygrał "Sasin", a nie "Julka". Na "Julkę" był ogromny raid internautów, którzy z młodzieżą niekoniecznie mieli coś wspólnego, ale w ostatecznym rozrachunku wygrał Sasin. I czy w tym przypadku też decydowała poprawność polityczna? Czyżby komisja jednak nie była lewacka, a pisowska?
[demot]
@maat_ czego tu nie rozumiesz w stwierdzeniu, że to jest to prawidłowa odmiana, zaaprobowana przez profesorów, znawców języka polskiego? To, że Tobie osobiście się nie podoba jakaś forma, to jest kompletnie bez znaczenia. Równie dobrze możesz się spierac co do pisowni "głupca", przyjmując, że sie pisze przez "u" kreskowane, ale to wciąż nie będzie miało wpływu na fakt obiektywny.
[demot]
@maat_ ale lekarka, ginekolożka, policjantka to już jest ok, co nie? Tym bardziej, że naukowczyni jest jak najbardziej poprawne językowo: https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/ginekolozka-naukowczyni-i-in;7882.html Różnica jest taka, że do pewnych form żeńskich jesteśmy od wielu lat przyzwyczajeni, a do niektórych dopiero zaczynamy się przyzwyczajać.
[demot]
@Xar zwykły błąd wynikający z pośpiechu, a nie z niewiedzy, wystarczyło grzecznie zwrócić na to uwagę, ale Ty musiałeś wykorzystać sytuację, żeby wylać swoje frustracje.
[demot]
@Krait Krysia i Zuzia ubierały się zawsze bardzo seksownie, ciągle chodziły w mini spódniczkach - szczególnie fani nóg mieli używanie ;) A ponieważ to były czasy, kiedy internet nie był taki powszechny w Polsce, to porno dla ludzi wyglądało tak ;)
[demot] @mwa 10% kobiet pracuje w polskich kopalniach i nie, nie tylko za biurkiem, też na dole.
[demot] @ZrytyRyj a jeśli chcą i mają predyspozycje to czemu nie?
[demot] @matek1998 zwracam honor, to też prawda. Głupia ja myślałam, że seks może służyć własnej przyjemności. Biedni mężowie jedynie chcą prokreaować przecież :)
[demot] @tomek_s tak, jestem świadoma tego, że argument autorytetu to jedna z form błędnej argumentacji, ale to tyczy się bardziej rzeczy subiektywnych, światopoglądowych, a nie rzeczy, co do których panują pewne określone zasady. Możesz obalać też autorytety naukowe, matematyczne, ale musisz w zamian zaproponować własną argumentację. Nie wystarczy powiedzieć "Uważam że Einstein się mylił, jego teoria względności jest błędna" - trzeba umieć to jeszcze udowodnić.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 grudnia 2020 o 19:16
[demot] @tomek_s no bo widzę, że się bronisz mocno przed uznaniem tych żeńskich form, choć podaje źródła pwnowskie i poza pwnowskie, a Ty i tak jak twierdza obstajesz przy swoim, więc chyba ciężko znaleźć inne źródło takiego zacietrzewienia jak poza ideologiczne. Jeżeli ideologia, własny światopogląd nie pozwala Ci zaakceptować czegoś, wobec czego wszyscy eksperci w danej dziedzinie są zgodni, to ja bym zastanowiła się nad sobą. I parafrazując Ciebie: "To, że coś zostało zaaprobowane przez ekspertów z pwn, nie znaczy, że jest głupie". Tylko wtedy po Twojej stronie leży berło pierwszeństwa do obalenia tezy. Chciałabym zobaczyć jak dowodzisz tego, że ci eksperci (przypominam - nie tylko z PWN") sa w błędzie. Bo nie wystarczy podważyć czyjś autorytet, trzeba umieć jeszcze to zrobić za pomocą niezbitych dowodów i argumentów. Nie wystarczy niestety "oni się mylą, bo mi się te końówki nie podobobają, są brzydkie i ogólnie feee a poza tym precz z feminizmem".
[demot] @wojekwiesiek kobiety faktycznie boli głowa. Mężczyzn też czasem boli głowa. Boli czasem żab. Jest styrany po 12 godzinach pracy. Jeżeli uważasz, że nie ma okoliczności, żeby odmówić seksu, to żyjesz w chorym matrixie. Zdrady nie mozna nigdy usprawiedliwić, a wyciąganie wniosków z memów jest troszkę infantylne.
[demot] @wojekwiesiek o zabawną grę słów, zestawioną z adekwatnym obrazkiem. Trzeba się tłumaczyć ze śmiesznych obrazków?
[demot] @tomek_s Ty widzę dalej się przypie*dalasz o PWN, które jest dla Ciebie niewiarygodne. Dalej nie masz nic na obronę poza strachem przed autorytetami w danej dziedzinie i jakmiś niesnacznymi przytykami zakorzenionymi w Twojej konserwatywnej naturze. Czy jeżeli przyznam się co do gafy, to czy łaskawie wącpan byłby w stanie odpowiedzieć na to proste pytanie o feminatywy? Co trzeba, żeby łaskawie jegomość uznał "naukowczynię" za poprawną językową formę? Wybacz, ale grzeczniej i prościej już nie mogę zapytać. Racz Pan odpowiedzieć mi.
[demot] @Brygid @SARs9504 seks nie jest niczyim obowiązkiem w rozumieniu, że musisz być zawsze przez całą dobę w ciągłej gotowości, na wypadek jakby twojemu staremu naszła ochota. Nie ma czegoś takiego, że nie masz prawa być czymś zajęta w danej chwili, lub zwyczajnie nie miec ochoty. Dopiero przeciągające się, mocno rozłożone w czasie, konsekwentne odmawianie wspóżycia może być powodem do rozwodu, oczywiście poprzedzającego rozmowami o przyczynie takiego stanu rzeczy. Ale to nie działa w ten sposób, że kobieta nie ma w danej chwili ochoty, więc facet ma moralne prawo iść na k*rwy. Wam średniowiecze chyba się marzy, co?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 grudnia 2020 o 18:41
[demot] @tomek_s a kto pierwszy zszedł na pozamerytoryczną dyskusję, nazywając opoenenta "Julką"? Wyznaczyłes poziom dyskusji, nie dziw się, że nie chciałam być groszą. I dalej czekam na jasną odpowiedź na moje pytanie. Potrafisz normalnie odpowiadać?
[demot] @Brygid xD Brzmisz jak wąsaty janusz ze wsi. Kobieta, ani mężczyzna nic nie muszą. Seks jest przyjemny, jeżeli dwoje osób ma na niego ochotę. A nie kiedy kobieta rozkłada nogi z małżeńskiego obowiązku, bo czym to się wtedy różni od masturbacji. Czy mężczyźni też na 24h na dobrę mają "chuć"? Nie mają czasem jakichś obowiązków, przez które muszą odmówić seksu kobiecie? Gadacie takie bzdury, a potem się dziwicie czemu kobiety atakują Kościół, przecież robią tyle dobrego dla nich.
[demot] @tomek_s no to już przestańmy wałkować PWN, skoro to takie niewygodne źródło i określ się jasno, czy uznajesz tego typu feminatywy czy nie, bo chyba o to w tym chodzi. A co do obrażania, to pragnę przypomnieć, że to Ty nazwałeś mnie "Julką", co chyba doskonale wiesz, że jest to określenie nacechowane nagatywnie, więc nie udawaj oblężonego snow flake'a.
[demot] @tomek_s haha ale pięknie słoma z butów wychodzi. Takim pewne rzeczy mozna tłuc do głowy słownikiem, ale ta konserwa wypełniająca ich głowy i tak ich dzielnie ochroni przed wiedzą.
[demot] @maat_ a z Ciebie ignorant. Ale pozdrawiam serdecznie moim pasywno agresywnym sposobem :)
[demot] @Laviol możesz się wykłócać co do wszystkiego, możesz kwestionować nawet zasady fizyki, ale nie wyjdziesz tym na dobre.
[demot] @tomek_s Haha jako 35-latka na pewno predysponuje do miana Julki xD Jaki jesteś żalosnym, małym typkiem xD Masz, tu opinia prof. Miodka, który mówi dokładnie to samo: https://gazetawroclawska.pl/kierowniczka-czy-pani-kierownik-profesor-miodek-rozwiewa-watpliwosci/ar/3548403 Chcesz jeszcze jakichś innych profesorów, spoza PWN? Jakieś konkretne nazwisko? Może Bralczyka Ci dać? Jakim "inteligentem" trzeba być, by myśleć, że poprawna mowa jest kwestią polityczną i to zależy od profesora jaką będzie miał opinie xD
[demot] @tomek_s a kto mówi o PWN? Jak Miodek powie Ci to samo, co ja, to też stwierdzisz, że jest upolitycznionym "pwnowcem"?
[demot] @damianszefo radzę się doinformować. Słowo "Julka" istniało długo przed protestami. Bardziej kojarzone z terminem "twitterowa Julka", bo zazwyczaj tam młode dziewczyny prowadziły swoją aktywność, która w sporej mierze była radykalnie i absurdalnie lewicowa, doprowadzana na skraj logiki. Tępe prawiczki z kolei chcąc zniesmaczyć ludziom strajk kobiet, zaczęli sugerowac, że kobiety biorące udział w protestach to własnie te "Julki", co jest wypaczeniem tego pojęcia.
[demot] @maat_ @przemkO - jak wyżej - wygrał "Sasin", a nie "Julka". Na "Julkę" był ogromny raid internautów, którzy z młodzieżą niekoniecznie mieli coś wspólnego, ale w ostatecznym rozrachunku wygrał Sasin. I czy w tym przypadku też decydowała poprawność polityczna? Czyżby komisja jednak nie była lewacka, a pisowska?
[demot] @maat_ czego tu nie rozumiesz w stwierdzeniu, że to jest to prawidłowa odmiana, zaaprobowana przez profesorów, znawców języka polskiego? To, że Tobie osobiście się nie podoba jakaś forma, to jest kompletnie bez znaczenia. Równie dobrze możesz się spierac co do pisowni "głupca", przyjmując, że sie pisze przez "u" kreskowane, ale to wciąż nie będzie miało wpływu na fakt obiektywny.
[demot] @maat_ ale lekarka, ginekolożka, policjantka to już jest ok, co nie? Tym bardziej, że naukowczyni jest jak najbardziej poprawne językowo: https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/ginekolozka-naukowczyni-i-in;7882.html Różnica jest taka, że do pewnych form żeńskich jesteśmy od wielu lat przyzwyczajeni, a do niektórych dopiero zaczynamy się przyzwyczajać.
[demot] @Xar zwykły błąd wynikający z pośpiechu, a nie z niewiedzy, wystarczyło grzecznie zwrócić na to uwagę, ale Ty musiałeś wykorzystać sytuację, żeby wylać swoje frustracje.
[demot] @chrisde46 sorry, nie zagłębiłam się tam w detale, tylko założyłam, że to mama. Już się poprawiłam :D
[demot] @Krait Krysia i Zuzia ubierały się zawsze bardzo seksownie, ciągle chodziły w mini spódniczkach - szczególnie fani nóg mieli używanie ;) A ponieważ to były czasy, kiedy internet nie był taki powszechny w Polsce, to porno dla ludzi wyglądało tak ;)
[demot] Szczególnie jeśli to był gwałt