Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 30 takich demotywatorów

 –  Modlitwy leśników w różnych intencjach .. 163Modlitwa leśnika163Modlitwa za DyrektorówLasów PaństwowychModlitwa za NadleśniczegoModlitwa leśnika o wierność w służbieleśnejModlitwa o udatność uprawy leśnejModlitwa o dobrą pogodę i zachowanielasów w bezpieczeństwieModlitwa o deszczModlitwa o dobrą pogodęModlitwa leśnika zapracowanegoModlitwa leśnika w zmęczeniui w niepowodzeniachModlitwa o łaskę trwania w powołaniudo pracy dla lasu ojczystegoModlitwa małżonków leśnikówModlitwa za rodzinę leśnikaModlitwa leśnika pod wieczór życiaModlitwa wieczorna leśniczegoModlitwy w szkole leśnejwyższego modly swe wznosi i dla umiwiołow lesnych o pomoc prosi. Wczmrok zapada, wszystkie swoje dzczy z pracą ukochanych żywiołów lew ofierze Najwyższemu Panu, z serca wochCię nawet sen nasz chwali!"Przewodnik gajowego", Dowództwo Ohrs KarpGrodno 1937.Modlitwa za DyrektorówLasów Państwowych165....... 165Boże, Ty w niewidzialny sposób rządzisz światemwejrzyj łaskawie na naszego przełożonego-Nadleniczego- i wspieraj Go swoim164164164166167167167Modlitwa leśnikao wierność w służbie leśnej168168169wodzi całej Zalodze, zapewnia powierzonymadaladnym dobre warunki do wypełnianiaor shatby, niechroztropnością rozwiązujeir konflikty i podtrzymuje w trudnościach;ch będzie oparciem i wychowawcą, gdy trzeba;Lieruje właściwie działaniami mającymi na celutowanie trwałości, ochrony i ciągłości użytkowa-a powierzonych mu lasów, dla dobra ojczystej przymy i chwaly Boga. Amen.ich kid170171wzikaWszechmogący Boże, od Ciebie zależydza ludzka, wspieraj swoje sługi, których postavina czele Lasów Państwowych, spraw, aby speswoje obowiązki, kierowali się poznawaniemO Pani nasza, Ty zachowywałaś w sercu zapał i radość,woli, roztropnością w podejmowanych decyzjach, sokice wyspiewałaś w Magnifikat", a jednak byłaś przeznowczością w obronie lasów - naszego dobra tancale życie służebnicą Pańską, skromną gospodyniądowego i dbałością o zapewnienie dobrych wansNazaretu. Chciałaś nas nauczyć, że każda, najzwyklej-ków życia i pracy leśników. Amen.sza praca, byle dobrze wykonana, uszlachetnia.Spraw, abym według Twego wzoru był gotów do służ-by. Spraw, aby moim idealem było wierne wypełnia-nia obowiązków dnia każdego. Amen.Modlitwa za Nadleśniczego171172Modlitwa o udatność uprawy leśnejBoże Wszechmogący, Dawco wszystkich rzeczy, roz-każ ziemi Twojej leśnej, aby płodną była. Niech jąions, Twe deszcze i pogody, i cała Twoja
 –  Dosyć często odwozi mnie do pracy tensam taksówkarz. Pewnego razu w sklepieobok mojego domu przywitał się ze mnąobcy facet i zapytał co u mnie słychać. Gdyzobaczył moją zdziwioną minę dodat:
Pewien programista nazwał swoją jednosobowa działalność "CodeRed". Jak się okazało, przez lata w Warszawie funkcjonował klub gejowski o podobnej nazwie – W Google  można było przeczytać opinie o firmie programisty, że "piwo drogie, bywalcy to stare ciotki a kanapa w dark roomie się zapada"
Oto Valonia ventricosa, zwany też "gałką oczną marynarza" - największy jednokomórkowy, zdolny do samodzielnego życia, organizm na świecie. – Osiąga średnicę do czterech centymetrów. Spotkać go można w ciepłych wodach wybrzeży obu Ameryk, Azji Południowo-Wschodniej, Australii i w Oceanii. Wygląda jak kulka w kolorach od zielononiebieskiego do niemal czarnego. Jednak, gdy się go dotknie, zapada się w sobie niczym balonik, z którego częściowo zeszło powietrze. Srebrzysty połysk zawdzięcza unikatowemu kształtowi kryształów celulozy, tworzących ścianę komórkową. Badany od ponad 100 lat, nie zdradza swojej największej tajemnicy: jaka jest jego rola w ekosystemie. Może po prostu istnieje tylko po to, by ładnie wyglądać?* Dla osób, którym nie wyświetla się źródło wklejam adres do artykułu w pierwszym komentarzu.
Najzabawniejszy kawał świata. Naukowcy wytypowali go po 20 latach badań – Badanie nad najzabawniejszym żartem na świecie rozpoczęło się ponad 20 lat temu. Zespół naukowców, w tym jeden z doktoratem przeanalizował oceny ponad 1,5 mln ludzi z całego świata. Eksperyment przeprowadzono na stronie internetowej LaughLab. Specjaliści rozpatrzyli ponad 40 tys. żartów. Dwóch myśliwych poszło do lasu. Nagle jeden z nich padł jak długi. Wydaje się, że nie oddycha, a jego oczy sq zaszklone. Drugi mężczyzna wyciąga telefon i dzwoni na pogotowie. Z przejęciem mówi do słuchawki: "Mój przyjaciel nie żyje! Co mam zrobić?". Operator w słuchawce odpowiada: "Proszę się uspokoić, pomogę". A następnie dodaje: "Najpierw upewnijmy się, czy faktycznie nie żyje". Zapada cisza, potem słychać strzał. Następnie dzwoniący pyta: "Ok, co teraz?" - brzmi dowcip, który rozśmieszył najwięcej osób.
 –
Ujawniono wczoraj, że szczepionka przeciwko wirusowi HPV stosowana u dziewczynek w wieku 12-13 lat zmniejszyła ryzyko wystąpienia raka szyjki macicy w późniejszym okresie życia o 87%! – Polska jako jedyna w Unii nie udostępniała szczepionki HPV, bo Kościół się temu sprzeciwiał. Nadal szczepienie nie jest wszędzie finansowane i nie jest w katalogu obowiązkowych. To są pierwsze na świecie dowody tak silnej profilaktyki raka szyjki macicy.Rocznie na raka szyjki macicy zapada około 570 tysięcy kobiet, z których około 60% umiera. Szczyt zachorowań przypada na 50. - 60. rok życia. W Polsce to jeden z najczęstszych raków u kobiet
Pomnik dwóch braci, czyli pamiątka wojny koreańskiej 1950-53 – Pomnik Dwóch Braci w Seulu jest inspirowany prawdziwą historią dwóch braci, którzy walczyli w wojnie koreańskiej. Starszy był w armii Korei Południowej, podczas gdy młodszy został wcielony do wojska Korei Północnej w wieku 15 lat. Bracia spotkali się na polu bitwy i padli sobie w ramiona. Na pomniku widać jednak, jak zapada się pomiędzy nimi ziemia, co symbolizuje podział Korei.Niedawno (25 czerwca) obchodzilismy 71 rocznicę wybuchu tego tragicznego konfliktu, który kosztował życie 5 milionów ludzi, w tym 10% koreańskiej populacji.

A czy TY jesteś widoczny? (3 obrazki)

Wiersz z okazji otwarcia sezonu na komary –  Komar owad pospolity rodzaj żeński jadowity. Małe takie niepozorne na trucizny to odporne, Kiedy tylko zmrok zapada przez okienko sk**wieł wpada. Bzyka poj *b całą noc nie pomoże nawet koc. A gdy znowu rano wstajesz to kur**cy wnet dostajesz Swędzi noga swędzi ręka, a ten ku **s nie wymięka Taki mały, a ma moc i tak k**wa jest co noc.
Źródło: www.facebook.com
 –  Dowody:1. Ludzie mówią ,ała", nawet jeśli nic im się niestało. Mówią to czasem po prostu, kiedy myślą,że coś ich zaboli, ale nie są pewni.2. Ludzie kolekcjonują błyszczące przedmioty idekorują nimi swoje ciała i gniazda. Im bardziejbłyszczące tym lepiej, chociaż każdy człowiek maswóje gusta jeśli chodzi o styl i kolory3. Ludzie nie sa zwierzętami wodnymi, aleuwielbiają przebywać nad zbiornikamiwodnymi i po prostu się w nich bawić. Niemogą nawet zbyt długo utrzymać oddechupod wodą, ale i tak kochają się w niej taplać!4. Gdy zapada noc i niebo robi sie ciemne,ludzie robią się senni i zawijają się w kokon zmiękkich tkanin.5. Niektórzy ludzie spędzają czas w cudzychgniazdach. Po prostu dla zabawy! Nie chcąprzejąć ich gniazda, po prostu je odwiedzają.6. Niektórzy ludzie używają pigmentów i farb,żeby ich ciała były kolorowe i rzucające się woczy! Niektórzy przyczepiają nawet metalowe,błyszczące rzeczy do swoich ciał7. Ludzie są bardzo mądrzy i czasem adoptujązwierzęta innych gatunków do swoich rodzin.Wydają się nie zauwać istotnych różnic iwychowują je razem ze swoimi młodymi!8. Jeśli człowiek zauważy inne stworzeniektóre ma kłopoty, to często rzuca mu się napomoc! Nawet, jeśli ryzykuje własne zdrowielub życie; ludzie to głęboko wspóczujące istoty!9. Jeśli człowiek usłyszy wyjątkowo wpadającąw ucho melodię, potrafi powtarzać ją do czasuaż sam bywa zirytowany!10. Kichanie jest kompletnie poza ich kontrolaiwygląda uroczo, szczególnie, gdy człowiek sięzezfosCI11. Ludzie kochają smakołyki!!! Niektórzybardziej niż inni. Wielu ludzi zachowujesmakołyki na specjalne okazje, np. kiedy sąsmutni i chcą sobie poprawić humor.12. Uczą się podróżować w przestrzenikosmicznej!!! Póki co nie umieją latać zbytdaleko, ale się starają! Do tej pory udało im sięzwiedzić koniec własnego ,podwórka" i znaleźlitam trochę kamieni.

Dowcip o blondynce

Dowcip o blondynce –  Niewidomy mężczyzna wchodzi przez pomyłkę do 	baru dla lesbijek. 	Odnajduje drogę do bufetu i zamawia drinka. 	Po chwili zagaduje barmankę: 	Hej, opowiedzieć Ci kawał o blondynce? 	W barze zapada cisza. 	Kobieta siedząca obok niego mówi: 	Zanim opowiesz ten kawał, powinieneś coś 	wiedzieć. Barman ka jest blondyn l<ą, och ron iarz 	jest blondynką i ja też jestem blondynką z 	czarnym pasem karate. Poza tym kobieta, która 	siedzi obol< mnie, jest kulturystką, a dziewczyna 	po Twojej prawej stronie zapaśniczką. Nadal 	chcesz opowiedzieć ten dowcip? 	Niewidomy zastanawia się chwilę i odpowiada: 	Nieee, skoro musiałbym go powtarzać aż pięć 	razy...
Kiedy skończyły wam się tematy do rozmów i zapada takie niezręczne milczenie –

Niewierzący profesor filozofii stojąc w audytorium wypełnionym studentami zadaje pytanie jednemu z nich:

Niewierzący profesor filozofii stojąc w audytorium wypełnionym studentami zadaje pytanie jednemu z nich: – - Jesteś chrześcijaninem synu, prawda?- Tak, panie profesorze.- Czyli wierzysz w Boga.- Oczywiście.- Czy Bóg jest dobry?- Naturalnie, że jest dobry.- A czy Bóg jest wszechmogący? Czy Bóg może wszystko?- Tak.- A Ty - jesteś dobry czy zły?- Według Biblii jestem zły.Na twarzy profesora pojawił się uśmiech wyższości - Ach tak, Biblia!A po chwili zastanowienia dodaje:- Mam dla Ciebie pewien przykład. Powiedzmy że znasz chorą I cierpiącą osobę, którą możesz uzdrowić. Masz takie zdolności. Pomógłbyś tej osobie? Albo czy spróbowałbyś przynajmniej?- Oczywiście, panie profesorze.- Więc jesteś dobry...!- Myślę, że nie można tego tak ująć.- Ale dlaczego nie? Przecież pomógłbyś chorej, będącej w potrzebie osobie, jeśli byś tylko miał taką możliwość. Większość z nas by tak zrobiła. Ale Bóg nie.Wobec milczenia studenta profesor mówi dalej - Nie pomaga, prawda? Mój brat był chrześcijaninem i zmarł na raka, pomimo że modlił się do Jezusa o uzdrowienie. Zatem czy Jezus jest dobry? Czy możesz mi odpowiedzieć na to pytanie?Student nadal milczy, więc profesor dodaje - Nie potrafisz udzielić odpowiedzi, prawda? Aby dać studentowi chwilę zastanowienia profesor sięga po szklankę ze swojego biurka i popija łyk wody.- Zacznijmy od początku chłopcze. Czy Bóg jest dobry?- No tak... jest dobry.- A czy szatan jest dobry?Bez chwili wahania student odpowiada - Nie.- A od kogo pochodzi szatan?Student aż drgnął:- Od Boga.- No właśnie. Zatem to Bóg stworzył szatana. A teraz powiedz mi jeszcze synu - czy na świecie istnieje zło?- Istnieje panie profesorze ...- Czyli zło obecne jest we Wszechświecie. A to przecież Bóg stworzył Wszechświat, prawda?- Prawda.- Więc kto stworzył zło? Skoro Bóg stworzył wszystko, zatem Bóg stworzył również i zło. A skoro zło istnieje, więc zgodnie z regułami logiki także i Bóg jest zły.Student ponownie nie potrafi znaleźć odpowiedzi..- A czy istnieją choroby, niemoralność, nienawiść, ohyda? Te wszystkie okropieństwa, które pojawiają się w otaczającym nas świece?Student drżącym głosem odpowiada - Występują.- A kto je stworzył?W sali zaległa cisza, więc profesor ponawia pytanie - Kto je stworzył?Wobec braku odpowiedzi profesor wstrzymuje krok i zaczyna się rozglądać po audytorium. Wszyscy studenci zamarli.- Powiedz mi - wykładowca zwraca się do kolejnej osoby - Czy wierzysz w Jezusa Chrystusa synu?Zdecydowany ton odpowiedzi przykuwa uwagę profesora:- Tak panie profesorze, wierzę.Starszy człowiek zwraca się do studenta:- W świetle nauki posiadasz pięć zmysłów, które używasz do oceny otaczającego cię świata. Czy kiedykolwiek widziałeś Jezusa?- Nie panie profesorze. Nigdy Go nie widziałem.- Powiedz nam zatem, czy kiedykolwiek słyszałeś swojego Jezusa?- Nie panie profesorze..- A czy kiedykolwiek dotykałeś swojego Jezusa, smakowałeś Go, czy może wąchałeś? Czy kiedykolwiek miałeś jakiś fizyczny kontakt z Jezusem Chrystusem, czy też Bogiem w jakiejkolwiek postaci?- Nie panie profesorze.. Niestety nie miałem takiego kontaktu.- I nadal w Niego wierzysz?- Tak.- Przecież zgodnie z wszelkimi zasadami przeprowadzania doświadczenia, nauka twierdzi że Twój Bóg nie istnieje... Co Ty na to synu?- Nic - pada w odpowiedzi - mam tylko swoją wiarę.- Tak, wiarę... - powtarza profesor - i właśnie w tym miejscu nauka napotyka problem z Bogiem. Nie ma dowodów, jest tylko wiara.Student milczy przez chwilę, po czym sam zadaje pytanie:- Panie profesorze - czy istnieje coś takiego jak ciepło?- Tak.- A czy istnieje takie zjawisko jak zimno?- Tak, synu, zimno również istnieje.- Nie, panie profesorze, zimno nie istnieje.Wyraźnie zainteresowany profesor odwrócił się w kierunku studenta.Wszyscy w sali zamarli. Student zaczyna wyjaśniać:- Może pan mieć dużo ciepła, więcej ciepła, super-ciepło, mega ciepło, ciepło nieskończone, rozgrzanie do białości, mało ciepła lub też brak ciepła, ale nie mamy niczego takiego, co moglibyśmy nazwać zimnem. Może pan schłodzić substancje do temperatury minus 273,15 stopni Celsjusza (zera absolutnego), co właśnie oznacza brak ciepła - nie potrafimy osiągnąć niższej temperatury. Nie ma takiego zjawiska jak zimno, w przeciwnym razie potrafilibyśmy schładzać substancje do temperatur poniżej 273,15stC. Każda substancja lub rzecz poddają się badaniu, kiedy posiadają energię lub są jej źródłem. Zero absolutne jest całkowitym brakiem ciepła. Jak pan widzi profesorze, zimno jest jedynie słowem, które służy nam do opisu braku ciepła. Nie potrafimy mierzyć zimna. Ciepło mierzymy w jednostkach energii, ponieważ ciepło jest energią. Zimno nie jest przeciwieństwem ciepła, zimno jest jego brakiem.W sali wykładowej zaległa głęboka cisza. W odległym kącie ktoś upuścił pióro, wydając tym odgłos przypominający uderzenie młota.- A co z ciemnością panie profesorze? Czy istnieje takie zjawisko jak ciemność?- Tak - profesor odpowiada bez wahania - czymże jest noc jeśli nie ciemnością?- Jest pan znowu w błędzie. Ciemność nie jest czymś, ciemność jest brakiem czegoś. Może pan mieć niewiele światła, normalne światło, jasne światło, migające światło, ale jeśli tego światła brak, nie ma wtedy nic i właśnie to nazywamy ciemnością, czyż nie? Właśnie takie znaczenie ma słowo ciemność. W rzeczywistości ciemność nie istnieje. Jeśli istniałaby, potrafiłby pan uczynić ją jeszcze ciemniejszą, czyż nie?Profesor uśmiecha się nieznacznie patrząc na studenta. Zapowiada się dobry semestr.- Co mi chcesz przez to powiedzieć młody człowieku?- Zmierzam do tego panie profesorze, że założenia pańskiego rozumowania są fałszywe już od samego początku, zatem wyciągnięty wniosek jest również fałszywy.Tym razem na twarzy profesora pojawia się zdumienie:- Fałszywe? W jaki sposób zamierzasz mi to wytłumaczyć?- Założenia pańskich rozważań opierają się na dualizmie - wyjaśnia student - twierdzi pan, że jest życie i jest śmierć, że jest dobry Bóg i zły Bóg. Rozważa pan Boga jako kogoś skończonego, kogo możemy poddać pomiarom. Panie profesorze, nauka nie jest w stanie wyjaśnić nawet takiego zjawiska jak myśl. Używa pojęć z zakresu elektryczności i magnetyzmu, nie poznawszy przecież w pełni istoty żadnego z tych zjawisk. Twierdzenie, żeśmierć jest przeciwieństwem życia świadczy o ignorowaniu faktu, że śmierć nie istnieje jako mierzalne zjawisko. Śmierć nie jest przeciwieństwem życia, tylko jego brakiem. A teraz panie profesorze proszę mi odpowiedzieć Czy naucza pan studentów, którzy pochodzą od małp?- Jeśli masz na myśli proces ewolucji, młody człowieku, to tak właśnie jest.- A czy kiedykolwiek obserwował pan ten proces na własne oczy? Profesor potrząsa głową wciąż się uśmiechając, zdawszy sobie sprawę w jakim kierunku zmierza argumentacja studenta. Bardzo dobry semestr, naprawdę.- Skoro żaden z nas nigdy nie był świadkiem procesów ewolucyjnych I nie jest w stanie ich prześledzić wykonując jakiekolwiek doświadczenie, to przecież w tej sytuacji, zgodnie ze swoją poprzednią argumentacją, nie wykłada nam już pan naukowych opinii, prawda? Czy nie jest pan w takim razie bardziej kaznodzieją niż naukowcem?W sali zaszemrało. Student czeka aż opadnie napięcie.- Żeby panu uzmysłowić sposób, w jaki manipulował pan moim poprzednikiem, pozwolę sobie podać panu jeszcze jeden przykład - student rozgląda się po sali - Czy ktokolwiek z was widział kiedyś mózg pana profesora?Audytorium wybucha śmiechem.- Czy ktokolwiek z was kiedykolwiek słyszał, dotykał, smakował czy wąchał mózg pana profesora? Wygląda na to, że nikt. A zatem zgodnie z naukową metodą badawczą, jaką przytoczył pan wcześniej, można powiedzieć, z całym szacunkiem dla pana, że pan nie ma mózgu, panie profesorze. Skoro nauka mówi, że pan nie ma mózgu, jak możemy ufać pańskim wykładom, profesorze?W sali zapada martwa cisza. Profesor patrzy na studenta oczyma szerokimi z niedowierzania. Po chwili milczenia, która wszystkim zdaje się trwać wieczność profesor wydusza z siebie:- Wygląda na to, że musicie je brać na wiarę.- A zatem przyznaje pan, że wiara istnieje, a co więcej - stanowi niezbędny element naszej codzienności. A teraz panie profesorze, proszę mi powiedzieć, czy istnieje coś takiego jak zło?Niezbyt pewny odpowiedzi profesor mówi - Oczywiście że istnieje.Dostrzegamy je przecież każdego dnia. Choćby w codziennym występowaniu człowieka przeciw człowiekowi. W całym ogromie przestępstw i przemocyobecnym na świecie. Przecież te zjawiska to nic innego jak właśnie zło.Na to student odpowiada:- Zło nie istnieje panie profesorze, albo też raczej nie występuje jako zjawisko samo w sobie. Zło jest po prostu brakiem Boga. Jest jak ciemność i zimno, występuje jako słowo stworzone przez człowieka dla określenia braku Boga. Bóg nie stworzył zła. Zło pojawia się w momencie, kiedy człowiek nie ma Boga w sercu. Zło jest jak zimno, które jest skutkiem braku ciepła i jak ciemność, która jest wynikiem braku światła.Profesor osunął się bezwładnie na krzesło.Tym drugim studentem był Albert Einstein. Einstein napisał książkę zatytułowaną "Bóg a nauka" w roku 1921
I’m SORry – - Dzień dobry, złamanie, niech mi ktoś pomoże!- Do kolejki proszę, witamy na SORze!- A kto jest ostatni? O! Ta miła pani!(Poznać się tam zdążą siedząc godzinami)Pierwszy był w kolejce, już o ósmej ranoTrzy podania, rentgen i czekać kazano.Siedzi więc pokornie (bo spytać się boi),Fakt, że zmrok zapada, ciut go niepokoi.By ból mógł wytrzymać, podają tabletkiChirurg przyjść nie może - przypadek z karetki. Potem obchód robi, bo jeden w szpitaluKumple za granicą, bez smutku i żalu. Czeka także szczęściarz – tylko z bólem uchaNic, że pół dnia minie, nim go ktoś wysłucha.Kiedy już zasiada, gotów na badanie,Laryngolog znika - bo pilne wezwanie.Jakkolwiek doceniam trud pracy na SORzeAby tam nie trafić – broń mnie Panie Boże!Zawodzi idea tej „pierwszej” pomocy,Gdy na konsultacje, czeka się do nocy...

Kilka słów prawdy o kobietach:

Kilka słów prawdy o kobietach: – „Kobiety. Boże jakie my jesteśmy zajebiste. Kobieta z niczego jest w stanie zrobić obiad i awanturę. Faceci to są tacy szczęściarze, że nas mają. Idzie facet szukać czapki, mówisz mu gdzie jest, wraca mówi, że nie ma. Idziesz z nim i kurwa jest. MAGIA. Oni nigdy nie wejdą na taki level zajebistości. Albo pamięć kobiety, no to jest przekozak. Jak się kobieta wkurwi i skupi to sobie przypomni, że 5 lat temu, 25 sierpnia, o godzinie 17:45 powiedziałeś jej, że torebka nie pasuje do jej butów. Jak kurwa na litość boską można powiedzieć kobiecie, że torebka nie pasuje do butów. Się znalazł proszę Państwa Ralph Lauren za dychę i peta. Spakuj proszę swoje rzeczy i won do mamusi. I lepiej jej nie wspominaj dlaczego u niej jesteś, bo będziesz musiał spać w namiocie.Faceci to takie złote rączki ponoć, w komputery oblatane, w samochody oblatane, a weź mu kurwa powiedz, żeby pranie wstawił.. Prędzej Ci pralkę na skuter przerobi niż ciuchy wypierze. A jak nawet mu się uda włączyć pralkę to wjebie wszystkie ciuchy razem i po ukochanej białej bluzce.Ale spokojnie to idzie w dwie strony. MĘŻCZYZNO, poproś kobietę o dolanie oleju w aucie, to Cię zapyta, który ma być rzepakowy czy słonecznikowy. Po za tym, że jesteśmy zajebiste, jesteśmy tez mega wkurwiające. Boze ja podziwiam swojego męża, że jeszcze mnie nie zakopał w ogródku. Czasem mam taki dzień, że choćby mi powodów nie dawał, nosiłby mnie na rękach, to dotąd będę chodzić i szukać i niuchać i zaglądać i obserwować aż znajdę coś żeby się przyjebać, choć troszkę, chociaż o to, że oddycha za głośno. Potocznie nazywamy to „hormonami”, ale to nie hormony. Nie mydlmy sobie oczu, w każdej z nas siedzi taki mały wredny skurwysynek, który co jakiś czas lekko łaskocze nas w środku mówiąc „no dojeb mu czymś, zobacz ma dobry humor, a pamiętasz, jak powiedział o Twojej mamusi, że jest głupia i gruba (tak jakby idiota swojej nigdy nie widział), jak myśli tak o Twojej mamusi to co musi myśleć o Tobie, no dawaj wyrzuć to z siebie”. I wtedy MUSISZ, bo inaczej się udusisz. Wywlekasz wszystkie brudy z waszego całego wspólnego życia, bez większego powodu, tylko dlatego, że coś Ci tam w środku tak mówi, czy to nie jest piękne? I Panowie, proszę Was, kobieta ma zawsze racje, nawet jak jej nie ma. Nie znam kobiety, która w sprzeczce z facetem powie „przepraszam, pomyliłam się masz racje”. Choćby miała kurwa hełm na lewą stronę wywinąć to jej takie zdanie przez gardło nie przejdzie. Jak jej zabraknie argumentów to zacznie płakać i w końcu i tak wyjdzie, że Wasza wina i trzeba dygać po kwiaty. Pamiętajcie, nikt nie ma tak opanowanego prowadzenia awantury jak kobieta. Kobiety i słaba płeć. No nie powiem, lodówki na 12 piętro bym nie wniosła, może próbowała bym ją wciągnąć, trochę by się poobijała, ale chuj z tym. Jak się baba uprze to choćby skały srały swego dopnie. Teoria słabej płci umiera w momencie przeziębienia. Kobieta sie lekko podmaluje, weźmie coś i idzie do pracy czy zajmuje się domem etc. No, ale gdy na przeziębienie zapada facet to ciężko określić czy najpierw wzywać karetkę czy już księdza. Dla nich to walka o przetrwanie. Ja wiem, że teraz każdy samiec alfa oburzy się, że „chyba ty”, każdy tak mówi. A potem co 10 minut sprawdza czy stan podgorączkowy zmienia sie już w gorączkę i czy można pisać już testament. Ale nie powiem Panowie, dodaje Wam to uroku, takie biedne nieporadne żuczki, a my te silne dbające, żebyście nie poumierali z tego kurwa bólu gardła. A zenitem kobiecości są fora dla kobiet. Uwierzcie, że jak się tyle bab w jedno miejsce zbierze to ino się kurwa iskry sypią. Weź kurwa udowodnij swoją racje jak jedyne co możesz zrobić to wcisnąć CAPS LOCK i użyć setki wykrzykników. I nic więcej ani krzyknąć ani tupnąć ani się popłakać. To jest prawdziwy dramat, walczyć w internecie o swoje racje." - Ela Stachyra
Gdy zapada zmierzch, orzeł wraca do swojego gniazda na zasłużony odpoczynek – Czytała Krystyna Czubówna
Polacy oświetlili ponad 100 szkół w EtiopiiBRAWO! – W Etiopii wciąż istnieją miejsca, w których po zmroku zapada zupełna ciemność. Dzięki polskim wolontariuszom nawet 35 tys. uczniów nie musi już rezygnować z nauki i zabawy.Wolontariusze z Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej zainstalowali systemy fotowoltaiczne, wykorzystujące energię słoneczną, w ponad 100 etiopskich szkołach. Tym samym umożliwi naukę po zmroku ponad 35 tys. dzieci.- W 2016 roku zainstalowaliśmy systemy słoneczne w 103 szkołach podstawowych znajdujących się w południowej części Etiopii. Tam wciąż istnieją miejsca, gdzie po zapadnięciu zmroku panuje całkowita ciemność. Tymczasem dzięki zainstalowanym przez nas panelom, około 350 dzieci w każdym z miejsc może poświęcić czas na naukę również wieczorami – tłumaczy Kamil Ewertowski, koordynator projektu PCPM. To nie jedyne działanie polskich wolontariuszy na rzecz wspierania edukacji w Etiopii. PCPM zorganizowało szkolenia z obsługi zainstalowanych paneli, prowadzenia bibliotek szkolnych i metod skutecznego nauczania
Czy audyt reprywatyzacji przeprowadzi fałszerz? Wszystko na to wskazuje. Po unieważnieniu pierwszego przetargu, w drugim najtańsza ofertę złożyła fundacja założona przez człowieka, który ma za sobą karierę pełną oszustw i fałszerstw – Założycielem fundacji jest Noah Rosenkranz, który urodził się jako Mariusz K. W 2001 r. wytoczono mu sprawę dyscyplinarną, udowodniono mu, że pobierał pieniądze na delegacje, których nie było (3,3 tys. zł). Kupił też używaną lodówkę za 1,6 tys. zł od szwagra. Na rachunek sądu. Tłumaczył, że tak robili wszyscy w sądzie. Choć zwrócił pieniądze, wyrok był surowy - wydalenie z zawodu. Później odkrył żydowkie korzenie, dostał obywatelstwo Izraela i zmienił imię i nazwisko na Noah Rosenkranz. Na domowym komputerze spreparował dyplom doktora Wolnego Uniwersytetu w Berlinie. Na tej podstawie został wykładowcą w pięciu prywatnych szkołach wyższych, w tym warszawskiej Uczelni Łazarskiego. Gdy fałszerstwo wychodzi na jaw, uczelnie muszą zwalniać go listownie, bo zapada się pod ziemię. Został zatrzymany w październiku 2013 r. W prokuraturze przyznał się do fałszowania dyplomów"

Pewna kobieta zostawiła swojej wnuczce 12 cennych rad, dzięki którym każdy z nas może zyskać:

 –  Kiedy moja babcia, Zelda, zmarła kilka lat temu,w wieku 90 lat, zostawiła mi pudełko, w którymznajdowały się rzeczy z jej domu. Pośród nichznalazł się oprawiony w skórę dziennik zwdzięcznym tytułem „Dziennik inspiracji".W drugiej połowie swojego życia, używała tegodziennika, aby zanotować pomysły, myśli, cytaty,teksty piosenek, i wszystko, co ją poruszyło.Czytała mi z niego fragmenty, gdy dorastałam,słuchałam uważnie i zadawałam jej pytania. Dziśchcę podzielić się z tymi inspirującymifragmentami z Tobą.1. Żyj przyszłością, miej za sobą przeszłośćNie jest ważne, gdzie się znajdujesz i przez comusisz przejść, zawsze musisz wierzyć, że nakońcu tunelu znajduje się światełko. Nigdy nieoczekuj czegoś, nie zakładaj i nie żądaj. Róbwszystko najlepiej i miej pod kontrolą swojezachowanie, bo to, co zrobisz raz, już niebędziesz mieć szansy powtórzyć.2. Życie może być proste!Wystarczy skupić się na jednej rzeczy. Nie róbwszystkiego na raz, bądź uważny i rób wszystko zuwagą. To ile pracy włożysz w swoje życie, wrócido Ciebie z podwojoną mocą.3. Niech inni biorą Cię za osobę taką, jaką jesteś.Nie bój się wyrażać własnego zdania, nawet jeślidrży Ci głos, bo gdy jesteś sobą, wkładasz cośpięknego w porządek świata. ldź więc śmiałoswoją ścieżką, ale nie oczekuj, że dla każdegobędzie to zrozumiałe.4.Nie jesteś tym, kim kiedyś byłaś i nie ma w tymnic złego.Ktoś Cię skrzywdził, były wzloty i upadki, któresprawiły, że dziś jesteś inną osobą. Z biegiemczasu przeżyte doświadczenia zmieniają punktwidzenia i dają Ci lekcję, która zmusza do tego,aby zmienić podejście do pewnych kwestii.Zmieniasz się, ale w dalszym ciągu jesteś sobą,tylko z większym bagażem i z większą siłą niżwcześniej.5. Wszystko, co się dzieje, pomaga się rozwijać,nawet gdy w danej chwili jest to dla Ciebietrudne.Pewne sprawy kierują Tobą, poprawiają Twojezachowanie i doskonałą Cię. Cokolwiek robisz,zawsze pamiętaj, że ma to dla Ciebie znaczenie.6. Nie kształcić się być bogatym, kształć się, abybyć szczęśliwym.W ten sposób, gdy będziesz starszy dowiesz się owartości tych rzeczy, a nie ceny. Pod koniecswojego życia zdasz sobie sprawę, żenajwiększym szczęściem jest uśmiech kochanejosoby, a nie ekstremalne życie w bogatymotoczeniu. Po prostu trzeba docenić chwile i czućwdzięczność. To tak naprawdę jest prawdziwymbogactwem tego świata.7. Myśl tylko pozytywnie.Zrozum, że większa część Twojej niedoli inieszczęścia jest zależna nie od okoliczności, aleod Twojej postawy. Uśmiechaj się nawet do ludzi,którzy są dla Ciebie niemili i wredni. Pokażesz imw ten sposób, co tracą i czego im w życiu brakujeoraz czego nie mogą Ci odebrać.8. Zwróć szczególną uwagę na ludzi, na których Cizależy.Czasem gdy bliska osoba mówi Ci że .Wszystkojest w porządku', Ty i tak wiesz, że dzieje się cośnie tak, po prostu przytul tę osobę i powiedz jej,że zawsze jej pomożesz i będziesz dla niejwsparciem. Nie zasmucaj się, jeśli ktoś pamięta oTobie tylko, gdy czegoś potrzebuje. Pomyśl o tym,że jesteś dla nich jak latarnia, która świeci wichumysłach, gdy zapada ciemność wich życiu.9. Czasem musisz pozwolić komuś odejść, aby taosoba mogła rozwinąć skrzydła.Ponieważ, w ciągu życia tej osoby, nie jest ważneco Ty dla niej zrobiłeś, tylko to czego jej nauczyłeśdla niej samej, co zrobi z niej pełnego sukcesówczłowieka. Poza tym każdy musi żyć po swojemu idoświadczyć na własnej skórze błędów.10. Czasem osiągnięcie jakiegoś celu oznaczaoddalenie się od osób, które działają na Twojąszkodę.Zrób w swoim życiu miejsce dla tych, którzyzawsze Cię wspierają i akceptują Twoje decyzje.Sam powinieneś się zorientować, kto Cię szczerzewspiera i pomaga się rozwijać.11. Lepiej spojrzeć na życie i powiedzieć: "Niewierzę, że to zrobiłem”, niż spojrzeć wstecz ipowiedzieć: "Żałuję, że tego nie zrobiłem."Pod koniec Twojego życia ludzie tak czy tak będąCie postrzegać w jakiś sposób, więc nie żyj abyzaimponować innym, tylko żyj aby zaimponowaćsobie. Kochaj siebie i rób wszystko by byćszczęśliwym, ponieważ jesteś jedyną osobą, zktórą będziesz musiał się ,męczyć' do końca życia.12. jeśli szukasz szczęśliwego zakończenia, alewydaje Ci się, że jednak go nie znajdziesz, byćmoże nadszedł czas, by zacząć szukać nowegopoczątku?Każdy z nas popełnia błędy od czasu do czasu, aleważne jest to aby potrafić wyciągać z nichwnioski i potrafić się dzięki nim uczyć. Niepozwól na to by coś Cie zniszczyło. jeśli widzisz,że coś Ci ewidentnie nie idzie, zacznij odpoczątku!