Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 7 takich demotywatorów

Jan Himilsbach stoi koło budki i pije piwo. Obok przechodzi kobieta.- Wziąłby się pan za robotę, a nie piwo!- W tym kraju nie ma pracy w moim zawodzie. - Tak? A jaki ma pan zawód?- Torreador –
Po zerwaniu przez PRL w 1967 roku stosunków dyplomatycznych z Izraelem generał Franciszek Szlachcic, zastępca ministra Mieczysława Moczara w MSW, zapowiedział przesiedlenie na głęboką prowincję „rewizjonistów, pasożytów i mącicieli” – Przy stoliku w kawiarni „Czytelnika” w Warszawie pojawił się początkujący pasożyt redaktor Leopold Unger, którego właśnie wyrzucono z „Życia Warszawy”. Na cześć bezrobotnego Ungera aktor Gustaw Holoubek opowiedział żart o milicyjnym patrolu, który sprawdzał, czy mają pracę dżentelmeni pod budką z piwem. W tamtych czasach każdy pracujący miał pieczątkę zakładu pracy w dowodzie osobistym.- A wy, obywatelu, gdzie pracujecie?- Nie pracuję.- A to dlaczego?- Roboty dla mnie nie ma.- A w biurze pracy byliście?- Byłem, nic dla mnie nie mają.- A jaki macie zawód?- Torreador
Jakoś tak... wcale mi nie żal... –
Zmiana płci – metodami naturalnymi
Źródło: Rosyjskie demotywatory
A oto zdjęcie przedstawia sytuację – w której byk robi torreadorowi z dupy jesień średniowiecza
I co cwaniaczku? – Nie spodziewałeś się…
Ty stajesz na głowie – ...a inni zbierają oklaski

1