Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 27 takich demotywatorów

To ten, przy którym lawiny zapierdzielają pod górę –
Źródło: czeluście internetu
Dwóch chłopaków pozostawiło w górach swoje partnerki, bo szły za wolno. Mężczyźni udali się do schroniska, a TOPR szukał kobiet całą noc – Zaginione turystki nie miały sprzętu zimowego oraz żadnego dodatkowego źródła światła. "Dopiero ok. 3:00 nad ranem ratownicy natrafili na turystki w Pańszczyckiej Kolebie pod przełęczą Krzyżne. Po ogrzaniu sprowadzono obie kobiety do schroniska Murowaniec i dalej samochodem zwieziono do Zakopanego" - piszą ratownicy
 –  TOPR GORYCZKOWA2023-10-09 09:39:56
"Mówię do młodej pary ale byłoby ekstra jakby tak nam śmigłowiec TOPRU tu podleciał i fajnie w tle o zachodzie słońca zapozował...5 minut później..." –
 –  Tomasz Sommer@1972tomekZamykanie całych Tatr z powodu śniegu to kolejnyobjaw choroby tamtejszych ochroniarzy na butę ichamstwo. Parki narodowe trzeba uwolnić od kolesi,którzy żyją z niewpuszczania ludzi na chronionetereny za ich własne pieniądze.To jest właśnie zamordyzm myślowy w czystej formie. Ten degenerat nierozumie, że ktoś może sobie lubić torować w śniegu. Natomiast ratownicypowinni działać za własne pieniądze.
 –
Wyprawa w góry to taki prosty test do weryfikacji poziomu debilizmu –  Poszli z dwulatkiem i trzymiesięcznym niemowlakiem w Tatry. Tragedia była o włos :C22 i?.25 Grzepatz MrcaSiktC 8154IOM4.nedko Gamm: Trzy osoby dorosłe, trzymiesięczne niemowlę i dwuletnie dziecko znaleźli się na Czerwonych Wierchach już po zmroku. Rozpętała się burza, zaczął lać sążnisty deszcz, temperatura drastycznie spadła, więc turyści wezwali na pomoc ratowników TOPR. Niemowlę w stanie poważnego wychłodzenia trafiło d< ' szpitala w Zakopanem. Turyści to obywatele Łotwy.
Źródło: eska.pl
 –
W Tatrach spadł śnieg. Ratownicy TOPR apelują – W najwyższych partiach Tatr powyżej 2000 m n.p.m. spadła niewielka ilość śniegu i występują też oblodzenia. Ratownicy TOPR odradzają wyprawy w partie szczytowe. W dodatku po kilkudniowych opadach na szlakach jest mokro i ślisko, a na odcinkach leśnych zalega miejscami błoto oraz występują kałuże
 –
"Za komuny nosiłem przez granicę literaturę religijną i współpracowałem z Kościołem. (…) Uważałem, że wszystko, co jest przeciwne wówczas panującemu systemowi, jest słuszne. Teraz, kiedy sytuacja w Polsce rozwinęła się tak, a nie inaczej, to ja się prawie tego wstydzę. Widzę, że Kościołowi nie chodziło o wolność narodu i likwidację zła towarzyszącego komunie, ale o to, by przejąć władzę. Żeby proboszczowie zamienili sekretarzy". – Władysław Cywiński - legendarny ratownik TOPR - w książce "Włodek"
Będą emerytury dla psów i koni służb mundurowych – Sejm głosami 356 posłów przyjął w nocy z czwartku na piątek projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Ustawa reguluje między innymi kwestię emerytur dla psów i koni służb mundurowych. Sejmowa komisja rolnictwa poparła bowiem w czwartek rano kilka poprawek do tego projektu, jakie zaproponowała KO. Chodzi m.in. o rozszerzenie przepisów noweli o przyznanie dodatków dla opiekunów zwierząt, które były wykorzystywane np. przez Policję, wojsko czy Straż Graniczną. Zgodnie ze zmianą, wysokość takiego dodatku w rozporządzeniu określiłby rząd i byłby on wypłacany do śmierci zwierzęcia, nad którym sprawuje się opiekę.Psy służą w Policji, Straży Granicznej, Straży Ochrony Kolei, Służbie Celno-Skarbowej, Żandarmerii Wojskowej, Służbie Więziennej, Służbie Ochrony Państwa, a także innych formacjach, jak grupy poszukiwawcze, Wojsko Polskie czy straże gminne. Konie służą w Policji, Straży Granicznej i wybranych strażach miejskich w Polsce oraz w Wojsku Polskim. Koni na służbie jest około 80 (Policja, Straż Graniczna, straże miejskie), psów około 1500 (Policja, Straż Graniczna, Służba Więzienna, Służba Celno-Skarbowa, Straż Ochrony Kolei). Liczną grupę psów stanowią także psy ratownicze (PSP, TOPR, GOPR, WOPR i inne formacje)
Tydzień temu jakiś cwaniaczek spadł z Koziej Przełęczy w Tatrach. Do poturbowanego mężczyzny pierwsi dotarli inni turyści, którzy wezwali TOPR. Ponieważ facet był poobijany i przemarznięty, dali mu swoje kurtki. Umówili się, że poszkodowany zostawi je na SOR-ze. Wymienili się także numerami telefonów. – Oczywiście łajza turystyczna kurtek w szpitalu nie zostawiła. Telefonu też nie odbiera. A kurtki nie były tanie, bo kupione specjalnie na przechadzki w górach, a nie na przecenie w PEPCO. Każda z nich po 700 zł. Sprawa już trafiła na policję. Mając numer telefonu i dane ze szpitala, policjantom nie będzie trudno dotrzeć do zapominalskiego. Może więc, jeżeli ta informacja do niego dotrze, oszczędzi pracy służbom i sam odda kurki, których "przez przypadek" zapomniał oddać
Tatry. Zdjęcie toprowców hitem internetu – Toprowcy po akcji posilają się w schronisku nad Morskim Okiem. Takich fotografii w zbiorach TOPR jest pewnie wiele, ale ujęcie Krzysztofa Starnawskiego z 13 października wyróżnia się jednym. Uderzająca jest ogromna liczba ratowników przy stołach.Przypomnijmy, że w nocy z poniedziałku na wtorek miała miejsce akcja ratunkowa na Rysach, gdzie utknęło pięciu turystów z Niemiec. W wielogodzinnej akcji brało udział aż 42 ratowników. TOPR przyznaje, że panowały wówczas bardzo trudne warunki atmosferyczne. Niski pułap chmur uniemożliwił użycie śmigłowca, padał śnieg, a temperatura spadła poniżej zera.Akcja trwała ok. 12 godzin."Wielki szacun dla Was za to co robicie", "Szacunek i podziw jak zawsze!", "Czapki z głów dla wszystkich z TOPR", "Jesteście wielcy!" - czytamy komentarze internautów
Dobro zwycięża! Niepełnosprawny Marcin marzył o zdobyciu szczytu Giewontu - pomogli mu alpiniści-wolontariusze – Mężczyzna cierpi na zanik mięśni i jeździ na wózku. Parę dni temu członkowie Uniwersyteckiego Klubu Alpinistycznego w Warszawie zorganizowali akcję, dzięki której udało się zrealizować plan - 20 osób wniosło Marcina na Giewont. Przedsięwzięcie wsparło również TOPR
Polska para młoda niespodziewanie zyskała piękne zdjęcie ślubne. Na zdjęciu widać jak TOPR zabiera kobiety męża po tym jak skręcił staw kolanowy podczas ślubnej sesji zdjęciowej w górach –
Dopóki bezstresowi pseudo turyści nie będą płacili za poszukiwania, takie akcje będą na porządku ''dziennym'' –  Poszukiwany turysta odnalazł siępo słowackiej stronie Tatres, mg, tm25.12.2018, 14:10 /aktualizacja: 21:48W Tatrach panują trudne warunki turystyczne (fot. PAP/Grzegorz Momot)Poszukiwany od poniedziałku 23-letni turysta, któryzabłądził w Tatrach, odnalazł się po słowackiej stronie wLiptowskim Mikulaszu poinformował we wtorekdyżurny ratownik TOPR.20Mężczyzna w poniedziałek rano wyruszył zeschroniska Murowaniec na Hali Gąsienicowejna samotną wyprawę w Tatry. Kiedy nie wróciłna noc do schroniska, pracownicy obiektuzgłosili jego zaginięcie, a górscy ratownicyrozpoczęli poszukiwania. Jego telefon nieodpowiadał, ale logował się na terenie Tatr.3
Turystka wezwała TOPR i zażądała przetransportowania jej ze szlaku...bo się zmęczyła – 29-letnia kobieta zadzwoniła do TOPR informując, że jest kontuzjowana. W czasie telefonicznego wywiadu przeprowadzonego przez ratownika dyżurnego okazało się, że turystka zmęczyła się wycieczką i bolą ją kolana. Ratownik poradził jej, żeby odpoczęła i powoli zeszła ze szlaku, gdyż ekipa zajęta jest poważniejszymi zdarzeniami. Na co kobieta odpowiedziała groźbą "będzie Pan miał przesrane, jeśli po mnie nie przyjedziecie!" Ze względu na nieuzasadnione wezwanie o sprawie poinformowano policję. I słusznie! Oby bezczelna i leniwa baba poniosła dotkliwe konsekwencje swojego skandalicznego zachowania
200 osób w kolejce na Giewont. Ratownik TOPR nie może uwierzyć,że turyści to robią – Dlatego śmigłowiec TOPR to nie taksówka dla zmęczonych. Piekielny dyżur u ratowników.200 osób w kolejce do wejścia na Giewont. Pod Wrotami Chałubińskiego taki tłum, że turysta zrzuca kamień prosto na głowę innego górołaza. Szaleństwo w schroniskach. Napierający po piwo, kiełbaskę i szarlotkę tłum, miażdży drzwiami palec 1,5 rocznego dziecka.Będzie się działo, jak zaczną schodzić. Osłabieni słońcem, będą się przewracać. Skręcenia kostek, stłuczone kolana i zwichnięcia nadgarstków niemal pewne.Bo polskie Tatry bez Grażynek i Januszów byłyby bezbarwne...Poza tym niech mi ktoś zdradzi jak w takich warunkach można odpocząć, bo ja tego nie ogarniam
 –  O godz. 16.30 do TOPR zadzwonił turysta informując, że podczas zejścia z M. Oka na Palenicę zgubiła mu się żona. Na poszukiwania wyruszył ratownik pełniący dyżur w M. Oku. Zjeżdżając na Palenicę samochodem odnalazł zgubę i całą i zdrową przekazał oczekującemu na parkingu mężowi.